Po zimie każdy z nas potrzebuje świeżości. Dłuższe dni zachęcają do wprowadzenia nieco zmian w naszych wnętrzach. Do tego wcale nie trzeba dużych wydatków – diabeł tkwi w szczegółach. Oto kilka trików, jak wprowadzić wiosnę do mieszkania.
Oświecenie!
Pierwszym zauważalnym elementem wiosny jest wydłużony dzień. Każdy zaczyna się właśnie od wpuszczenia światła do pomieszczeń, dlatego powinniśmy zadbać, aby było go jak najwięcej. Po zimie warto zmienić zasłony na lekkie i w żywszych kolorach, a nawet pozbyć się ciężkich firanek. Jasne wnętrza pozytywnie wpływają na to, jak zaczynamy każdy dzień.
Foto: Unsplash
Jeżeli Twoje mieszkanie jest zorientowane na północ, możesz nieco rozjaśnić wnętrze, wzbogacając je o lustra.. Naturalnie będą odbijać światło, przez co sprawią, iż będzie go więcej.
Foto: Unsplash
Zielono mi
Rośliny świetnie ożywiają przestrzeń. Jeżeli nie ma ich jeszcze w Twoim wnętrzu, najwyższy czas to zmienić.
Foto: Unsplash
Jeżeli natomiast Twoje mieszkanie to prawdziwa „miejska dżungla”, może warto nieco zmienić ustawienie obecnych roślin? Rozważ też nowe doniczki – to detale, które tworzą klimat.
Foto: Unsplash
Postaw także na zioła, które poza walorami estetycznymi dadzą także przyjemny aromat, a przy okazji przydają się w kuchni.
Pamiętaj też, że wiosna to wystarczający argument, aby zrobić sobie prezent bez okazji i kupić kilka tulipanów albo żonkili.
Detal, a znaczy tak wiele
Wiosna kojarzy się także z pastelowymi kolorami – zielenią, błękitem, złamanym różem, fioletem, miętą i żółcią. Poza dosaniem ich w postaci kwiatów, spróbuj wprowadzić drobne zmiany w dodatkach. Nowe poduszki na kanapie w salonie czy sypialni, inne doniczki, aromatyczne świece w pastelowych kolorach, a może nowy dywan?
Foto: Unsplash
Warto pomyśleć także o przeorganizowaniu galerii na ścianach – zakup jednego, nowego obrazu lub grafiki może całkowicie odmienić każdy pokój, a w połączeniu z innymi drobnymi elementami spowodować kompletną transformację każdego wnętrza.
Jeżeli natomiast przemalowanie mieszkanie nie stanowi dla Ciebie wyzwania – spróbuj!
Po mokrej i nieprzyjemnej zimie z niecierpliwością wyczekujemy pierwszych wiosennych, słonecznych i ciepłych dni. Wiosna przynosi „nowy początek”, świat budzi się po zimie i nabieramy ochoty na porządki. W takim czasie zwykle zmieniamy aranżację domu, kupujemy organizery. Jak skutecznie i efektywnie zaplanować wiosenne porządki? Piszemy o tym poniżej.
DOBRY PLAN = EFEKTYWNE PORZĄDKI
Zanim na dobre zabierzemy się za gruntowne porządki, warto przygotować krótki i konkretny plan. Aby sprzątanie było efektywne, nie rzucajmy się na wszystko naraz, lecz porządkujmy pomieszczenia po jednym, najlepiej rozdzielając pracę na kilka dni. Z pewnością przyda się także pomoc domowników w oczyszczaniu przestrzeni domowej ze zbędnych przedmiotów. Można również przygotować worki na śmieci, ścierki z mikrofibry, przydadzą się papierowe ręczniki i płyny przeznaczone do sprzątania.
Foto: Pixabay
NIE UŻYWASZ? SCHOWAJ!
W coraz cieplejsze dni przestają być przydatne grube koce i zimowe ubrania, zatem śmiało można je schować, by nie zabierały miejsca. Ponadto, gdy jesteśmy posiadaczami kilku płaszczy zimowych i części z nich w ogóle minionej zimy nie używaliśmy, zróbmy z nimi porządek! Dobrym rozwiązaniem jest po prostu je sprzedać lub przeznaczyć dla osób w trudnej sytuacji życiowej.
Pamiętaj, że koce z wełny powinny być przechowywane w pudle z wentylacją oraz na płasko. Dzięki temu sposobowi ułożenia koca unikniemy jego rozciągnięcia.
EFEKTYWNE SPRZĄTANIE
Główną zasadą efektywnych porządków jest sprzątanie pomieszczenia od góry do dołu. Akcję gruntownych porządków zacznijmy więc od omiecenia sufitu, np. szczotką lub odkurzaczem. Nie zapominajmy o umyciu lampy! Kolejnym krokiem jest zdjęcie firanek, umycie karnisza oraz umycie okna. Następnie możemy przejść do umycia górnej części szafek, ich środka, a na końcu wyczyszczenia frontów i uchwytów. Przy okazji mycia półek w środku szafki, warto zrobić dokładny przegląd rzeczy, które się w niej znajdują, ponieważ często chomikujemy przedmioty zupełnie nam nieprzydatne lub używane tak rzadko, że można je umieścić w pudłach na strychu. Pamiętaj – mniej znaczy więcej!
REGAŁY I REGALIKI
Najczęściej regały kupujemy po to, by móc wyeksponować na nich nasze książkowe zbiory oraz postawić ramki ze zdjęciami lub pamiątki z podróży. Niestety, na takich przedmiotach bardzo osadza się kurz, a ponadto trudno jest go stamtąd usunąć. Przynajmniej raz na pół roku należy taki regał opróżnić i wyczyścić wszystkie książki oraz dekoracje. Pamiętajmy o tym, że im więcej znajduje się przedmiotów na półce, tym więcej kurzu się tam znajdzie. Zróbmy więc szybki „rachunek sumienia” i uporządkujmy półki i regały z niepotrzebnych zbieraczy kurzu.
LŚNIĄCA KUCHNIA
Porządkowanie szafek kuchennych zwykle bywa frustrujące, ponieważ znajdują się w nich rozmaite przedmioty, których jest raczej bardzo dużo. Najczęściej przedmioty kuchenne zbieramy w sporym nadmiarze, ponieważ z pewnością duża część z nich jest używana rzadko lub nawet wcale. Aby uzyskać dobry efekt, sprzątajmy szafki jedna po drugiej, wyjmując całą zawartość ze środka. Następnie należy dokładnie umyć półki i posegregować przedmioty, które z powrotem mają na nie trafić. Niepotrzebne rzeczy w bardzo dobrym stanie możemy zabezpieczyć i spakować w karton, a następnie dostarczyć np. do najbliższego ośrodka pomocy społecznej, gdzie z pewnością zostaną rozdzielone dla rodzin potrzebujących wsparcia. Mocno zużyte i zepsute przybory wyrzućmy do odpowiedniego pojemnika na śmieci. Dobrym pomysłem będzie po prostu nie gromadzić rzeczy w nadmiarze, wszak zapewne nie potrzeba ich za wiele, by przyrządzić smaczny posiłek. Fronty szafek kuchennych są łatwe do zabrudzenia, więc dobrze jest czyścić je np. raz w tygodniu.
WIELKIE PRANIE
Przy okazji gruntownych porządków warto jest wyprać wszystkie firanki i zasłonki oraz narzuty, koce, poszewki z poduszek, a nawet kołdry. Większym zaangażowaniem jest pranie tapicerek kanap i foteli, wszak nie zrobimy tego samodzielnie w taki sposób, by przyniosło dobry rezultat. Do tego celu potrzebna jest ręka i sprzęt fachowca, który odświeży tapicerowane meble i przywróci im piękno i świeżość. Oczywiście nie trzeba robić tego zbyt często, aczkolwiek gruntowne, wiosenne porządki nadają się do tego idealnie. Pamiętaj, aby z fachowcem umówić się na słoneczny i ciepły dzień, kiedy będzie można otworzyć okno na dłużej. Wtedy wyczyszczona tapicerka wyschnie szybciej.
Foto: Pixabay
Powracająca moda na minimalizm jest doskonałym pretekstem do pozbycia się nadmiaru przedmiotów. Nic, co w nadmiarze nie jest wskazane, więc należy zachować umiar w gromadzeniu rzeczy. Portfele z pewnością za to podziękują!
Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami! Już za moment będziemy cieszyć się wyjątkowo długim weekendem i świętować z przyjaciółmi i rodziną przy wspólnym stole. To także idealny czas na odświeżenie swoich domowych wnętrz i wprowadzenie do nich odrobiny wiosny. Ale bez obaw — nie oznacza to konieczności przeprowadzania generalnego remontu. Wystarczy kilka kreatywnych trików, które podkreślą rozpoczęcie nowego sezonu.
Jeśli jesteś jedną z tych osób, które zaczynają przygotowania do świąt z wyprzedzeniem, to tutaj znajdziesz najlepsze pomysły na stworzenie niepowtarzalnej, wielkanocnej atmosfery w swoim domu.
Wybierz wiosenną paletę barw
Planując wielkanocne dekoracje w mieszkaniu, pamiętaj, że kolor gra tutaj pierwsze skrzypce. Świeże, soczyste lub pastelowe odcienie są kwintesencją wiosennej aury. Jeśli jest czas, aby poeksperymentować z różnorodnymi tonami i bardziej szalonymi nadrukami, to wiosna jest zdecydowanie doskonałą porą, aby to zrobić.
Dla uzyskania efektu spójności i elegancji przeanalizuj obecną paletę kolorów zastosowaną w swoich wnętrzach i wybierz dekoracje w takich barwach, które nie przytłoczą swoją tonacją dotychczasowego wystroju.
Połączenie żółci z bielą jest wyjątkowo eleganckie i energetyzujące. Źródło: Freepik
Pragniesz, aby dekoracje w Twoich wnętrzach odpowiadały najnowszym światowym trendom? Wykorzystaj elementy w kolorze roku 2022, czyli Very Peri. Specjaliści z Pantone Color Institute prognozują, że będzie on dominować w modzie, ale też we wnętrzach i wszelkich akcesoriach dekoratorskich przez kolejne miesiące.
Very Peri stanowi połączenie niebieskiego z odcieniem fioletowo-czerwonym. Jedną z propozycji ekspertów Pantone na zaaranżowanie tego koloru jest paleta “Wellspring”, składająca się z subtelnych i odżywczych odcieni zieleni, żółci i złamanych niebieskości, tworzących wspólnie harmonijne połączenie inspirowane budzącą się do życia naturą. To doskonała wskazówka, w jaki sposób komponować ze sobą kolory dodatków dla uzyskania modnego i intrygującego efektu nie tylko na Wielkanoc, ale całą wiosnę.
Paleta wiosennych barw, które świetnie się ze sobą skomponują. Źródło: Pantone.
Postaw na naturalne tekstury, tkaniny i materiały
Wielkanoc to symboliczny czas powitania nowego sezonu, więc chętnie wprowadzamy do swoich domów naturę — poprzez wiosenne kwiaty, jajka, czy listki bukszpanu. Taką inspirację możemy zastosować również podczas wyboru dekoracji. Jeśli chcesz przyozdobić świąteczny stół, odświeżyć salon lub przygotować efektowną aranżację tuż przy drzwiach wejściowych, pomyśl o wykorzystaniu naturalnych tekstur i włókien.
Faktura drewna i gałązek doskonale współgra z pastelowymi kolorami elementów dekoracyjnych i stanowi odpowiednie tło dla różnorodnych barw. Dla dodatkowego podkreślenia charakteru wystroju wybierz naturalne tkaniny, takie jak len czy juta. Na przykład, efektowny obrus, bieżnik czy serwetki w ekologicznym, nieco surowym stylu, będą wspaniałą ozdobą każdej wielkanocnej uczty.
Wszelkie dekoracje zrobione własnoręcznie (Do It Yourself) będą hitem sezonu. Źródło: Freepik.
Stwórz dekoracje wielkanocne bez plastiku
Z roku na rok jesteśmy coraz bardziej świadomi zmian klimatycznych i chętniej wybieramy produkty, usługi i rozwiązania przyjazne dla środowiska. Wielkanocny wystrój świąteczny nie jest tutaj wyjątkiem. Z tego powodu powoli odchodzi się od masowego kupowania plastikowych zajączków i kurczaków w supermarketach, na rzecz wybierania bardziej ekologicznych dekoracji.
Co powiesz na stworzenie własnych ozdób wielkanocnych? Do wykreowania małego dzieła sztuki nie potrzeba wielkiego wysiłku i pieniędzy, a jedynie odrobiny sprytu i kreatywności. Wykorzystaj filc, wstążki, skrawki materiałów i tkanin, a także naturalne barwniki, takie jak wywar z buraków, kurkuma lub kawa. To znakomity sposób na udekorowanie swojej przestrzeni w spersonalizowany sposób, ale także okazja do świetnej zabawy dla całej rodziny — dzieci z pewnością będą zachwycone takim sposobem spędzania przedświątecznego czasu.
Czasami potrzeba bardzo niewiele pracy, żeby uzyskać oszałamiający efekt. Źródło: Freepik
Alternatywnym sposobem na niebanalną dekorację jest wykorzystanie prawdziwych kwiatów i roślin doniczkowych. Nie dość, że wyglądają pięknie, to dodatkowo wypełnią Twój dom zapachem wiosny. Co więcej, kiedy Wielkanoc dobiegnie końca, twoje rośliny będą dalej żyć w doniczkach i sprawiać Ci radość przez kolejne miesiące.
Naturalne rośliny i kwiaty to podstawa na wielkanocnym stole. Źródło: Freepik.
Niech sztuka w Twoim domu współgra z aktualnym sezonem
Innym świetnym sposobem na wprowadzenie wiosennego i wielkanocnego klimatu do wnętrza swojego domu za pomocą wystroju jest zmiana ekspozycji wśród stałych elementów dekoracyjnych. Oprawione obrazy, ścienne galerie zdjęć, a nawet książki, które wyróżnisz na swoich półkach, mogą być traktowane jako sztuka w Twoim domu. Nie musisz jednak wydawać majątku na całkowitą zmianę aranżacji. Możesz wybierać spośród mnóstwa bezpłatnych wiosennych grafik do pobrania za niewielką opłatą, które możesz oprawić i następnie ozdobić nimi swoją przestrzeń.
Wspólne tworzenie wielkanocnych dekoracji to wspaniała zabawa dla całej rodziny! Źródło: Freepik.
Przygotuj swój dom na święta
Niezależnie od tego, czy będą to kolorowe pisanki, zajączki, świeże kwiaty i inne ozdobne dodatki, wielkanocna dekoracja powinna wypełnić dom kolorem i radością. W końcu Wielkanoc to czas na celebrowanie i świętowanie. Nie stresuj się drobiazgami i czerp radość z każdej chwili. Planowanie z wyprzedzeniem pomoże Ci stworzyć odpowiednią atmosferę, a odpowiednie dodatki dopełnią dzieła. Wesołych Świąt!
Rewitalizacja pofabrycznych budynków i tworzenie w nich inwestycji mieszkaniowych cieszy się niesłabnącą popularnością. Wiele osób marzy, by zamieszkać w industrialnej przestrzeni, która wyzwala kreatywność i świadczy o wysublimowanym charakterze mieszkańców. Dzięki odpowiedniej aranżacji, oddanie ducha loftu będzie możliwe nawet w niewielkim mieszkaniu. Dowiedzcie się jak!
Proste meble, metal, cegła czy widoczne instalacje to kilka elementów charakterystycznych dla stylu soft loft. Tu w bardzo delikatnej, stonowanej aranżacji, która nie traci na przytulności. Zdjęcie autorstwa Sidekix Media, unsplash.com
Historię powstania stylu loftowego napisało samo życie. Gdy w połowie XX wieku w Stanach Zjednoczonych wybuchł kryzys ekonomiczny, ludzie musieli szukać taniej alternatywy dla mieszkań, przenosząc się do pofabrycznych budynków. Była to dla nich smutna konieczność, a nie przejaw ekstrawagancji.
Po jakimś czasie okazało się, że surowe postindustrialne klimaty przypadły do gustu bohemie, inteligencji oraz architektom wnętrz. Kreatywni ludzie potrafili zmienić opustoszałe hale w stylowe apartamenty, zadziwiające swoją funkcjonalnością i dające pożywkę kreatywności. W loftach zaczęli pracować i mieszkać malarze, rzeźbiarze, filozofowie, pisarze.
Z czasem postrzeganie loftów diametralnie się zmieniło. Przestrzenie te zaczęły być modne, a w miastach z rodowodem przemysłowym, takich jak Łódź, zaczęto masowo adaptować fabryki na mieszkania. Ceny za lokale tworzone w zabytkowych zakładach pracy przebiły koszty mieszkań na nowoczesnych osiedlach.
Obecnie na luksus mieszkania w prawdziwym lofcie (tzw. hard loft) mogą sobie pozwolić jedynie najzamożniejsi. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by fani stylu loftowego mogli go wprowadzić do swojego mieszkania. Ograniczenia w wysokości stropów czy wielkości okien oczywiście pozostają, ale odpowiednio dobrane materiały wykończeniowe, meble i dodatki oraz gra światłem, pozwolą nawiązać do charakterystyki loftu nawet w niewielkim mieszkaniu.
Przede wszystkim przestrzeń
Jeśli chcecie zaaranżować mieszkanie w stylu loftowym, najlepiej opracować plan z architektem wnętrz już w trakcie budowy, a prace zacząć tuż po odbiorze od dewelopera. Loft charakteryzuje jak największe otwarcie, dlatego zaleca się usunięcie wszystkich możliwych ścian działowych. Tak naprawdę jedynym wydzielonym pomieszczeniem powinna być łazienka.
Kuchnia, jadalnia i salon to w stylu loftowym jedna wspólna przestrzeń. Jeśli wysokość stropu na to pozwala, sypialnię można ulokować na antresoli, koniecznie o metalowych wspornikach. Gdy potrzebujemy więcej prywatności można przemyśleć zastosowanie przesuwnych drzwi z surowego drewna, na malowanej na czarno żelaznej prowadnicy. W mieszkaniach w stylu loftowym sprawdzą się także przeszklenia. Odważni mogą w ten sposób wydzielić kabinę prysznicową. To krzyk mody widoczny w najlepszych hotelach. Dodatkowym elementem powiększającym optycznie mieszkanie jest zastosowanie luster.
Gdy mówimy o wolnej przestrzeni, nie możemy zapomnieć o roli światła w tego typu pomieszczeniach. W prawdziwych loftach okna są olbrzymie i niczym nieprzesłonięte. Wybierając mieszkanie sprawdźcie jakich rozmiarów jest stolarka okienna i jakim materiałem została wykończona. Idealnie, gdy jest to aluminium, ale drewno lub drewnopodobna okleina też się sprawdzą.
Zrezygnujcie z firan i zasłon, a zamiast nich zastosujcie żaluzje lub rolety rzymskie. Nie przesadzajcie także z roślinami doniczkowymi, by nie przeładować aranżacji.
Surowe piękno
Mieszkanie w stylu loftowym powinno czerpać inspiracje z rzemieślniczych browarów, klimatycznych restauracji, dawnych zakładów mistrzowskich oraz hal produkcyjnych. Beton architektoniczny, cegła, nielakierowane drewno, metal czy szkło to materiały idealne do zastosowania w takiej aranżacji.
Na podłogach najlepiej sprawdzi się wylewka. Jedną ze ścian możemy wyłożyć cegłą, najlepiej prawdziwą, odzyskaną z historycznego budynku. Pomyślmy także o instalacjach, które możemy wyprowadzić na zewnątrz. Widoczne rury, przewody wentylacyjne czy okablowanie wzmocnią efekt końcowy. Styl loftowy jest w ostatnich latach tak popularny, że producenci instalacji oferują stylizowane, estetyczne komponenty, które z założenia mają pozostać na widoku.
Metal królować powinien w oświetleniu i w dodatkach. Najlepsze będzie surowe żelazo malowane na czarno oraz miedź. Spacerując po targu staroci zwracajcie uwagę na wydobyte z poprzemysłowych miejsc przedmioty, którym będziecie mogli dać drugie życie w waszym industrialnym mieszkaniu.
Spójna kolorystyka
Styl loftowy nie lubi jaskrawości, a kolory ścian powinny współpracować z całością aranżacji w pracy nad optycznym powiększaniem przestrzeni. Nie bójcie się bieli i jasnych szarości. To świetna baza dla cegły i metalowych dodatków. Na mocniejsze kolory możecie pozwolić sobie myśląc o ozdabianiu ścian. Podpowiadamy, że mogą to być np. plakaty z lat 50., kolorowe kubistyczne obrazy, a nawet działające neony!
Wylewka, luźno rzucony dywan, część mebli z epoki. To nieco bardziej surowa wersja stylu soft loft. Zdjęcia autorstwa Aarona Hubera, unsplash.com.
Meble
Umeblowanie mieszkania w stylu loftowym to połączenie dobrego smaku i funkcjonalności. Z liczbą mebli nie należy przesadzać, ograniczając się jedynie do najbardziej niezbędnych. Podstawą będzie klasyczna, szeroka i rozkładana sofa lub narożnik. Do tego duży stalowy regał rodem z garażu, kilka taboretów i prosty drewniany stół. Wielu producentów mebli tworzy swoje serie „loft”. Sprawdźcie co mają wam do zaproponowania. Na ratunek przychodzi także wspomniany już pchli targ. Ostatnim krzykiem mody są odnowione meble z epoki PRL.
Meble kuchenne powinny być jak najprostsze i nie rzucające się w oczy. Hitem są blaty w kolorze czarnym lub stylizowane na stoły robocze w zakładach pracy. W sypialni spróbujcie wykonać łóżko z palet transportowych lub postawcie na „kowalstwo artystyczne”, spawane metalowe ramy z zagłówkiem.
Dużo światła, szkło i „lekkie” meble nadają przestrzeni nawet najciaśniejszym pomieszczeniom. Zdjęcie autorstwa Nathana Van Egmonda, unsplash.com.
Dodatki
Co pasuje do mieszkania urządzonego w stylu loftowym oprócz wspomnianych metalowych opraw oświetleniowych czy starych plakatów? W przestrzeni wspólnej na betonową podłogę możecie rzucić niedbale wzorzysty turecki dywan. Ważna jest asymetria. Niech nie leży równolegle do sofy. Podobnie w przedpokoju możecie zastosować luźno przemycone makatki.
Krany koniecznie z dwoma kurkami, wykonane najlepiej z mosiądzu. Na stoliku może stać jako ozdoba klasyczny telefon z kręconym cyferblatem i słuchawką. Do dopełnienia mieszkania sprawdzą się wszelkie przedmioty z czasów rewolucji przemysłowej, lustra, stare fotografie, skórzane kufry z okuciami, metalowe skrzynie (metalowa może być także apteczka).
Styl loftowy pozwala na wiele fantazji. Nie będą przeszkadzać mu nowoczesne instalacje artystyczne czy rzeźby ani takie niecodzienne dodatki, jak przemysłowa gaśnica. Życzymy wam fantastycznej zabawy podczas urządzania i wspaniałych efektów, które zadziwią waszych znajomych.
Styl loftowy może być mniej lub bardziej vintage. W tej przestrzeni morze dodatków i częściowo osłonięte okna nie kradną nic z przestrzeni. Zdjęcie autorstwa Bench Accounting, unsplash.com.
Oczyszczają powietrze, wpływają na nasze samopoczucie, nadają wnętrzu charakter. Rośliny od zawsze były ważnym elementem każdej przestrzeni, co znacznie straciło na wartości, gdy zaczęliśmy pędzić i pracować za dużo, a to znacząco utrudnia dbanie o ich pielęgnację. Ostatnie dwa lata dały im nowe życie – przejście na pracę zdalną spowodowało, że ponownie zaczęliśmy szukać nowych pomysłów na aranżację naszej przestrzeni, a rośliny zagościły na parapetach, ścianach, a nawet na sufitach.
Foto: Unsptash
Dzięki roślinom bardzo szybko możemy zmienić charakter naszego domu czy mieszkania. Są one relatywnie ekonomiczne, biorąc pod uwagę koszty zakupu np. mebli, malowania czy dekoracji – natychmiast tworzą klimat, działając relaksująco na mieszkańców. Jeżeli jednak zależy nam, żeby naszym „współlokatorom” było u nas dobrze, warto, abyśmy odwdzięczyli się za ich właściwości, poznając ich indywidualne potrzeby.
Postaw, gdzie lubisz, ale z głową
Najczęściej rośliny stawiamy na parapecie, gdzie mają łatwy dostęp do światła. Jest to też uwarunkowane dosyć małą wiedzą większości ludzi, czyli: kwiat powinien mieć dużo światła. Nie do końca jest to zgodne z prawdą. Każda roślina jest wyjątkowa i wymaga opieki tak, jak i zwierzęta domowe. Dlatego podlewanie, a nawet natężenie światła ma znaczenie. W zależności od strony świata, na którą wychodzą okna mieszkania, warto wybrać takie, które najlepiej będą czuły się w danej przestrzeni.
Foto: Unsptash
Mieszkanie skierowane na wschód
Okna skierowane na wschód dają bardzo dużo światła zaledwie przez kilka pierwszych godzin dnia. Jak się okazuje, to rozproszenie światła, także w trakcie dnia, jest jednym z tych najkorzystniejszych dla wielu roślin. Jeżeli żaden z okazów, które planujesz do mieszkania, nie wymaga bardzo dużo światła, postaw ją na parapecie lub w dowolnym miejscu pokoju bez obaw, że nie będzie chciała zdrowo rosnąć. Takie warunki są idealne np. dla rozłożystych skrzydłokwiatów, smukłej draceny czy nigdy niewychodzącej z mody monstery.
Okna z widokiem na zachód
Podobnie wygląda sytuacja dla mieszkań zachodnich – tu również mocne światło dociera w drugiej, późniejszej połowie dnia. Główną różnicą jest tu ilość ciepła, która po południu jest znacznie większa niż o poranku. Warto uważać na delikatne odmiany, dla których wiosną i latem może to być zbyt gorące otoczenie. Mieszkanie z oknami na zachód będzie idealne dla kolorowej maranty, storczyka czy chamedory, które lubią dyskretne promienie lub półcień.
Mieszkanie zorientowane na północ
To zdecydowanie najbardziej wymagająca przestrzeń dla roślin. Rozproszone światło, delikatne, a czasem dające złudzenie „ciemnego”, będzie tolerowane wyłącznie przez rośliny lubiące cień lub mało światła. Charakteryzuje je m.in. ciemny odcień liści. Na północnych parapetach zadomowi się zamiokulkas, większość paproci, czy dieffenbachia lub ciekawe bluszcze, słynące z rośnięcia w najciemniejszych zaułkach.
Foto: Pixabay
Ekspozycja południowa
Najwięcej światła znajdziemy w lokalach zwróconych właśnie na południe. Ma to zarówno wiele zalet, jak i wad, również stając się wyzwaniem dla osób chcących zazielenić swoje pokoje. Dużo światła to także suchy, pustynny mikroklimat, co samo w sobie jest wymagające i wymaga dużo uwagi. Na południowych parapetach najlepiej odnajdą się kaktusy, aloesy, czyli wszelkiego typu sukulenty, ale także drobny wilczomlecz.
Zdjęcia z zimowych wycieczek uwieczniają nasze szczęśliwe chwile, nie pozwalając przy tym umknąć nawet najmniejszemu wspomnieniu. Dzięki nim możemy w każdej chwili powrócić myślami do wspaniałych momentów. Z pewnością warto więc zadbać o ich odpowiednie wyeksponowanie – najczęściej zawieszając je na ścianie lub ustawiając na półkach. Naszym celem jest stworzenie niepowtarzalnej dekoracji, która swoją wyjątkowością przyciągnie oczy domowników oraz gości. W tym zadaniu elementem niezbędnym są ramki do zdjęć. Mając do wyboru szeroką gamę ramek w rozmaitych wzorach, z pewnością każdy dopasuje coś do stylu swojego mieszkania.
Foto: Pinterest
Czas na zakupy – wybieramy ramki
Nie każda ramka pasuje do każdego zdjęcia. Fotografie kolorowe świetnie prezentują się w najróżniejszych kształtach i rozmiarach, lecz należy pamiętać, że jeśli zdjęcie bogate jest w intensywne kolory, warto wybrać ramkę w tonacjach nieco spokojniejszych.
Foto: Pinterest
Z kolei fotografie w barwach stłumionych, np. czarno-białe czy sepia pięknie prezentują się w ramkach o odcieniach mocnych i wyrazistych oraz o kształtach standardowych.
Foto: Shutterstock
Warto też skusić się na usługę wywołania zdjęcia w większym formacie niż standardowe, lecz musimy pamiętać, że zakup ramki w niestandardowym rozmiarze może okazać się problematyczny. W takim przypadku z pomocą przychodzi oferta usług wykonania ramki na wymiar. Jednocześnie możemy ustalić jej styl według własnych preferencji i potrzeb.
Oczywiście należy zachować umiar w ilości detali, które w nadmiarze mogą powodować efekt przytłoczenia.
Na okrągło
Oryginalne ramki, zwykle z uwagi na kształt i strukturę, są znakomitym elementem przyciągającym wzrok. Jeśli zależy nam na niecodziennym i niestandardowym rozwiązaniu, śmiało możemy sięgnąć po ramki okrągłe. Dopasowanie fotografii do takiej ramki nie należy jednak do łatwych zadań, ponieważ bardzo często musimy zdjęcie zagiąć lub po prostu wyciąć, natomiast efekt będzie fantastyczny.
Zdjęcia w ramkach okrągłych wspaniale prezentują się wśród innych ramek w standardowych rozmiarach, dzięki czemu można stworzyć niebanalną kompozycję.
Coś innego – antyramy
Ciekawym i prostym rozwiązaniem jest zastosowanie antyram. Jak sama nazwa wskazuje, „antyrama” nie posiada ramki. Całość składa się zwykle z płyty pilśniowej oraz przezroczystego tworzywa lub szkła. Ten nowoczesny rodzaj oprawy pasuje praktycznie do każdego rodzaju wnętrza. Jest bardzo minimalistyczna i nie posiada dekoracyjnych elementów, a sklepy oferują bardzo zróżnicowane wymiary. Wykorzystanie antyram do wyeksponowania zdjęć z podróży z pewnością sprawdzi się w mieszkaniu minimalisty.
Multiramki – kilka zdjęć w jednej oprawie
Multiramka to połączenie kilku ramek. Dzięki niej uzyskamy estetyczny i szybki efekt – umieścimy w niej kilka lub kilkanaście zdjęć od razu. W ten sposób otrzymujemy gotową aranżację, która jest prosta w instalacji.
Multiramki utrzymane są zazwyczaj w jednolitym stylu, a ich forma jest bardzo prosta. Zwykle nie posiadają zbyt wielu elementów dekoracyjnych, a ich prostota powoduje, że z łatwością można dopasować je do wielu pomieszczeń.
Z uwagi na spory rozmiar, multiramki zawiesza się na ścianie, ponieważ z reguły nie posiadają podpórek i nie można postawić ich np. na półce.
Różnorodność tworzyw
Dawniej oprawy do zdjęć wykonywane były w większości z drewna. Obecnie drewno nadal jest cennym i ponadczasowym materiałem, jednak rynek oferuje nam ramki wykonane również z innych tworzyw. Oprawy często wykonuje się z tworzyw sztucznych, drewnopochodnych oraz metalu.
Foto shutterstock
Każda z nich nada wnętrzu osobliwy charakter i daje szansę na dopasowanie ich do każdego stylu mieszkania.
Ponadczasowe i eleganckie są ramki stalowe, które świetnie będą prezentować się w widocznym miejscu, np. w salonie.
Z pomocą różnorodnych ramek z pewnością uda się wspaniale wyeksponować zdjęcia z zimowych podróży. Wspólne oglądanie zdjęć nie tylko odświeża wspomnienia, ale korzystnie wpływa na budowanie relacji z bliskimi i jest doskonałym pomysłem na spędzenie czasu razem.
Przy tworzeniu rodzinnej galerii zdjęć pamiętajmy jednak o tym, by zachować umiar, ponieważ nadmiar elementów dekoracyjnych może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego. Dobrym pomysłem jest również skorzystanie z porady specjalisty ds. aranżacji wnętrz, który swoją wiedzą i niebanalnymi pomysłami pomoże nam stworzyć doskonałą kompozycję, która swym urokiem przyciągnie oko nawet najbardziej wymagającego estety.
Przez kilka miesięcy w roku intensywnie korzystamy z ogrzewania oraz zwiększa się zużycie prądu. Rachunki za energię cieplną i elektryczną potrafią mocno nadszarpnąć domowy budżet, dlatego warto możliwie najwcześniej (najlepiej jeszcze przed rozpoczęciem okresu jesienno-zimowego) zadbać o sposoby na oszczędzanie energii. Na szczęście istnieją metody, dzięki którym możliwe jest ograniczenie jej zużycia i obniżenie rachunków. Poniżej opisujemy najskuteczniejsze sposoby na oszczędzanie.
Sezon grzewczy – zrób przegląd urządzeń grzewczych
Zanim na dobre rozkręcimy grzejniki, warto sprawdzić stan techniczny wszystkich posiadanych urządzeń grzewczych. W czasie eksploatacji powstają osady i zabrudzenia, które mogą spowodować utrudnione przekazywanie ciepła, jednocześnie zwiększając zużycie energii cieplnej. Prawidłowy stan techniczny oraz regularne czyszczenie grzejników spowoduje, że cała instalacja będzie pracować bardziej wydajnie i ekonomicznie, a nam zmniejszą się koszty, które ponosimy za ogrzewanie.
Foto: Pixabay
Szczelne okna i drzwi
Ograniczenie dopływu zimnego powietrza poprzez uszczelnienie drzwi i okien jest doskonałym rozwiązaniem na zaoszczędzenie zużycia energii cieplnej. Nowoczesne okna są pod tym względem bardzo dobrze dopracowane technicznie – ich szczelność nie pozostawia wiele do życzenia, ale warto pamiętać o ich regulacji.
Okna regulujemy na początku lata lub jesienią – gdy dni stają się coraz chłodniejsze warto zmienić ustawienie okucia tak, by domknięcie okna powodowało większą szczelność. Latem wręcz przeciwnie – dzięki temu polepszymy wentylację mieszkania.
Ekran zagrzejnikowy – co to jest?
Zwykle część emitowanej przez grzejnik energii jest absorbowana przez powierzchnię, na której jest on zamontowany. Efekt ten można łatwo ograniczyć, montując za grzejnikiem specjalną, magnetyczną folię izolacyjną odbijającą ciepło. Ekrany zagrzejnikowe działają jak lustro – odbijają energię do środka domu, tym samym ograniczając straty powietrza uciekającego przez ściany. Dzięki temu ciepło emitowane przez grzejnik trafi do obiegu i ogrzeje pomieszczenie, a nie ścianę.
Wietrzenie – rób to z głową
Pomieszczenia zawsze wietrz krótko i z oknem otwartym na oścież, natomiast grzejniki na czas wietrzenia pozostaw zakręcone. Jeśli nie posiadasz regulowanych grzejników, możesz nakryć je np. grubym kocem. Po zamknięciu okna temperatura powinna szybko wrócić do normy.
Nie zastawiaj grzejników
Zastawianie grzejników meblami lub zasłanianie ich firanką ogranicza ilość ciepła dostającego się do pomieszczenia. Jeśli nie mamy możliwości ustawienia mebli w inny sposób niż częściowe zasłonięcie grzejnika meblem, starajmy się, aby odległość mebla od kaloryfera wynosiła minimum 15 cm.
Oszczędzamy energię elektryczną
Poznaliśmy najpopularniejsze sposoby na oszczędności na ogrzewaniu, ale co z prądem? Czy w ogóle da się zaoszczędzić na prądzie, kiedy towarzyszy nam coraz więcej urządzeń elektrycznych?
Odpowiedź brzmi: oczywiście!
Foto: Pixabay
Pierwszym istotnym krokiem jest zestawienie rachunków za okres np. jednego roku i sprawdzenie zużycia energii w okresie jednego miesiąca. Dzięki temu zyskamy wiedzę na temat tego, ile energii zużywamy, ponieważ część z nas nie monitoruje zużycia energii z rachunków bieżących.
Kto zgasił światło?
Niewątpliwie więcej energii elektrycznej zużywamy w okresie jesienno-zimowym, kiedy za oknem szybko robi się ciemno i spędzamy w domu więcej czasu. Jednym z najprostszych i oczywistych sposobów na oszczędzanie prądu jest wyłączanie światła w pomieszczeniu, które opuszczamy. Warto też wymienić żarówki na energooszczędne w technologii LED, które jednocześnie mają długą żywotność i zwykle objęte są gwarancją producenta.
Nie używasz? Wyłącz!
Sprzęt, który jest nieużywany należy odłączyć z kontaktu, ponieważ tryb czuwania jest również pożeraczem prądu. Według statystyk ten sposób może pomóc zaoszczędzić nawet kilkaset złotych rocznie!
Zapotrzebowanie na energię na całym świecie rośnie, a paliwa kopalniane są na wyczerpaniu. Pamiętajmy więc o powyższych sposobach na jej oszczędzanie, ponieważ przyniesie to dobre skutki na przyszłość.
Cechą charakterystyczną dobrego designu są ponadczasowe elementy i pomysły, które, nawet jeśli czasowo wychodzą z mody, wracają do naszych domów w nowy, świeży i interesujący sposób. Niezaprzeczalnie, jednym z największych trendów projektowych ostatnich lat jest vintage. Dlaczego to najgorętszy trend w wystroju wnętrz?
Nowy raport marki Chairish, która specjalizuje się w sprzedaży mebli vintage i używanych, wykazał, że pandemia zwiększyła zainteresowanie wśród konsumentów zainteresowanie zakupem mebli używanych, zabytkowych lub antycznych. Co miało na to wpływ?
Foto: Unsplash
Pierwszym z nich jest zmieniające się podejście do towarów używanych i kolekcjonerskich, co przekłada się na popularność sklepów online takich jak Yestern, DECOBAZAAR czy Patyna, gdzie często znaleźć można rzadkie lub jedyne w swoim rodzaju meble. Kolejny ważny powód boomu vintage? Zrównoważony rozwój. Kupowanie używanych towarów oznacza wspieranie gospodarki o obiegu zamkniętym, a co za tym idzie zachowanie mebli z dala od wysypisk śmieci.
Coraz więcej osób włącza w swoje projekty elementy vintage, które pomagają przywrócić równowagę w naszych wielofunkcyjnych przestrzeniach. Styl ten nie tylko nadaje charakter przestrzeni, ale jest to również najbardziej zrównoważona forma dekoracji. Wzrost popularności tego trendu doprowadził też do ożywienia tradycyjnego rzemiosła.
Równowaga między nowoczesnością a tradycją
Styl vintage charakteryzuje się wykorzystaniem naturalnych materiałów (np. drewno, kute elementy, kamień) oraz naturalnych tkanin (len, wełna czy bawełna). Każdy z elementów w przestrzeni zaprojektowanej w stylu vintage współgra ze sobą, wnosząc atmosferę nostalgii. Paleta kolorów z tego okresu jest neutralna.
Foto: Unsplash
Podstawowe barwy to biel, kremowy i beżowy, które są często przeplatane delikatnymi szarościami i jasnymi pastelami. Stonowaną kolorystykę można uzupełnić wzorzystymi akcentami – tapetą w kwiaty, poduszkami w geometryczne wzory, szklanym żyrandolem – tak, aby nadać pomieszczeniu wyjątkowego charakteru.
Foto: Unsplash
Klasyczne i nowoczesne aranżacje wnętrz zyskują na popularności. Drewniane meble w stylu wiktoriańskim, botaniczne tapety, wyraziste akcenty, antyki, geometryczne wzory czy sztukateria to elementy, które powracają by zagościć w naszych domach. Nowy trend w projektowaniu, często określany jako „neo-tradicionalism” (ang.), to nowatorska interpretacja trendu vintage obejmująca odważne wnętrza oraz dodatki, które ucieleśniają wygodę, piękno i ponadczasowość.
Jeśli podążasz za trendami w urządzaniu mieszkań, to koniecznie musisz się dowiedzieć, jakie kolory będą rządzić we wnętrzach w nadchodzącym roku. Poznaj nasze inspiracje i już teraz zaplanuj wiosenną metamorfozę. Dzięki tym czterem modnym barwom zmienisz swoje mieszkanie w przestrzeń rodem z katalogu.
Very Peri to kolor roku 2022 wg Pantone. Pamiętacie salon Moniki z Przyjaciół? Moda wraca, styl zostaje na zawsze. Zdjęcie: lookstudio, freepik.com
Very Peri, butelkowa zieleń, koral oraz żółć to ścisła czołówka kolorów typowanych przez najlepszych architektów i dekoratorów do miana najmodniejszej barwy we wnętrzach w 2022 roku. Można używać ich zarówno jako kolorów dominujących i uzupełniających klasyczne biele oraz beże. Świetnie komponują się z drewnem, metalem i kamieniem.
Odważni mogą łączyć je ze sobą w tym samym pomieszczeniu, a bardziej konserwatywni postawić na aranżację osobnych pomieszczeń z użyciem dowolnego z nich. Sprawdźcie czy jesteście gotowi popuścić wodze fantazji i wpuścić do Waszych mieszkań najnowsze trendy.
Kolor roku 2022 wg Pantone
Instytut Koloru Pantone to organizacja powołana do życia w 1986 roku. Jednym z jej celów jest badanie trendów kolorystycznych. Obecnie jest światowym liderem i edukatorem w zakresie wiedzy o barwach. Pantone to także jeden z najbardziej znanych wzorników kolorystycznych używanych przez projektantów i grafików. Mówiąc wprost: eksperci Instytutu znają się na rzeczy!
Od lat Pantone na przełomie grudnia i stycznia ogłasza najmodniejszy kolor na kolejny rok .W 2021 Instytut wybrał żółty w odcieniu Illuminating oraz szary w odcieniu Ultimate Grey. W 2022 rządzić ma Very Peri. Co to za kolor? Otóż jest to połączenie barwy fioletowej z delikatną domieszką błękitu i ciepłej czerwieni. Nieco ciemniejszy niż lawenda, ale mniej intensywny niż sam fiolet. Niektórzy stwierdzą, że to po prostu lila.
Specyfikacja koloru Very Peri od Pantone. Źródło: freepik.com
Według Pantone kolor Very Peri pobudza kreatywność i inspiruje do szukania nowych, nietypowych rozwiązań. Świetnie sprawdzi się więc w salonach lub gabinetach, w których pracujemy zdalnie. Może stanowić także świetny akcent w kuchni oraz łazience. Dobrze komponuje się z bielą, ale również złotem i żółcią. Może stanowić kolor dopełniający dla bazy zbudowanej w oparciu o beż i brąz naturalnego drewna. Kanapy, fotele i dodatki w tym kolorze będą hitem w 2022 roku. Podoba Wam się?
Butelkowa zieleń
Kolor ten od kilku lat nie wychodzi z mody, a w końcówce 2021 roku przeżywa istny renesans. Wystarczy spojrzeć, jakie kolory dominują ostatnio w sklepach z dekoracjami oraz na sukienkach pań podczas świątecznych spotkań w domu oraz pracy. Wszystko wskazuje, że butelkowa zieleń nie straci na popularności także w kolejnym roku.
Zielony to kolor nadziei, który dodaje energii. Butelkowa zieleń dodatkowo jest bardzo elegancka, idealnie komponuje się z welurami, zamszami i atłasami. Zielone kotary, poduszki i dodatki to przepis na modny, stylowy salon. Podobnie jak Very Peri, zieleń świetnie łączy się ze złotem, co dodaje jej jeszcze większej klasy. Sprawdzi się również w kompozycjach z szarością, beżem, brązem oraz czerwienią.
W jakim pomieszczeniu zastosować butelkową zieleń? Oprócz salonu, odcień ten może pojawić się w sypialni dla zwiększenia komfortu i poprawienia jakości wypoczynku. Także gabinet, w którym pracujemy długo z komputerem, to miejsce na zaaranżowanie zielonej przestrzeni, która odciąży zmęczony wzrok. Dodatki w tym kolorze mogą także przełamać klasyczne, biało-beżowe aranżacje kuchenne.
W kolorze butelkowej zieleni nie muszą być tylko dodatki. Oto przykład salonu z zieloną dominantą. Zdjęcie: vanitjan, freepik.com
Koralowy
Przechodzimy do trzeciego koloru z naszej palety najmodniejszych na rok 2022. Jest nim koral, ale jak w zasadzie wygląda kolor koralowy? Nie jest to barwa oczywista. To mieszanka czerwieni, pomarańczy oraz różu. Najczęściej spotykana jest w swojej pastelowej postaci. Jako połączenie delikatności z żywiołowością koral wzbudza szerokie konotacje.
Koral idealnie komponuje się z miętą. Zdjęcie: freepik.com
Ciepło, przytulność, spokój: kolor koralowy może przywołać wakacyjne destynacje, od starożytnego Rzymu po Karaiby. Nie jest to jednak barwa sprzyjająca wyłącznie sielance. Koral nie rozleniwia, a wręcz pobudza do życia, co przyda nam się w długie, jesienno-zimowe dni. Idealne połączenie z koralem tworzą barwy spotykane blisko również w naturze: zieleń, mięta, błękit.
Koral rekomendujemy stosować jako barwę uzupełniającą, a nie dominującą. Bardziej odważnym polecamy zaś użycie go jako koloru kontrastowego dla ciemniejszych powierzchni, np. ścian w salonie. Świetnie sprawdzi się także w nowoczesnej kuchni, gdyż nie boi się bieli. To także doskonały wybór do łazienki, w której możemy zastosować moc koralowych dodatków.
Żółć
Nasze zestawienie zamyka kolor, który zdążył zyskać wielu fanów w ostatnich czasach. To żółć, która niezależnie od odcienia – od kanarkowego po musztardowy – nadaje wnętrzom niesamowitej energii. Żółte krzesła w kuchni, koce i poduszki na sofie czy kotary, dobrze pasują do bieli, drewna i szarości. Idealnym kompanem żółtego jest indygo, czyli bardzo ciemny kolor niebieski.
Żółty to wciąż jeden z najbardziej topowych kolorów we wnętrzach. Zdjęcie: vanitjan, freepik.com
Najczęściej żółty spotkamy w salonach. Może stanowić także ciekawą propozycję w pokojach dzieci. Nie bójmy się eksperymentować z tym kolorem. Wbrew stereotypom nie wzbudza on agresji, a szaro-żółty pokój młodzieżowy należy do najmodniejszych aranżacji w topowych magazynach wnętrzarskich. Żółte ściany to dobry wybór, gdy poruszamy się w akcencie. Jedna z nich może otrzymać tapetę we wzory właśnie w tym kolorze.
A co z łazienką i kuchnią? O tym niech zadecyduje Wasz charakter. Dla osób z mocną osobowością, które nie boją się dużych kontrastów i czują się pewnie w każdej sytuacji, polecamy do rozważenia połączenie żółci z czernią. Czarne płytki i żółte dodatki, bądź czarne fronty kuchenne oraz żółte dopełnienia, będą wyglądać niesamowicie.
Ostatnie dwa lata to okres, w którym wielu z nas spędziło w domach więcej czasu niż kiedykolwiek wcześniej. Wiele osób i firm zdecydowało się także na pracę zdalną, co tylko spotęgowało potrzebę odpowiedniej organizacji miejsca dookoła. Jak urządzić szczęśliwy dom? Między innymi na to pytanie starali się odpowiedzieć badacze Uniwersytetu SWPS na zlecenie OTODOM.
12 kroków do domowego szczęścia
W badaniu wzięło udział prawie półtora tysiąca osób w różnym wieku. Na podstawie ankiet jakościowych, ilościowych i analizy dostępnych danych badacze określili dwanaście elementów, które wpływają na nasze poczucie szczęścia. Wśród nich znalazło się m.in.: posiadanie mieszkania, dobry widok z okna, możliwość wydzielenia w miejscu zamieszkania stref do konkretnych aktywności, dobre sąsiedztwo.
Badanie uwidoczniło jeszcze jedną wyraźną tendencję – chęć zmiany. Co trzeci badany zmienił w czasie pandemii mieszkanie lub planuje to zrobić i aktywnie poszukuje nowego lokum. Wielu przeprowadziło gruntowne remonty i lepiej dostosowało przestrzeń do bieżących potrzeb.
Nie da się pominąć faktu, że pandemia w dość znaczący sposób zmieniła rolę mieszkania – z miejsca do życia, spędzania wolnego czasu, azylu nasze domy stały się też miejscem pracy, nauki, a także „wydarzeń” kulturalnych czy nawet… sportowych. To nowe spojrzenie na własne cztery kąty sprawiło, że zapragnęliśmy odmiany.
Mieszkanie-ideał: czy naprawdę istnieje?
Czy istnieje mieszkanie idealne? Czy może występuje tylko w opowieściach niczym Yeti? Trzeba zacząć od tego, że dla każdego z nas ideał mieszkania oznacza coś innego – park za oknem, duży balkon, osobna kuchnia. Są jednak pewne uniwersalne wartości, które cenią niemal wszyscy: bezpieczeństwo, dobrze zaplanowana powierzchnia, miejsce do przechowywania i parkowania, dobry widok z okna czy dobra akustyka budynku.
W raporcie OTODOMU 30% badanych podkreśliło potrzebę zielonego otoczenia – lokali położonych w pobliżu parków czy lasów, ale także możliwych do dobrego zagospodarowania balkonów czy parterowych ogródków.
Mieszkania marzeń są także dobrze skomunikowane z innymi częściami miasta oraz otoczone przydatnymi lokalami usługowymi i sklepami.
Trzy filary wymarzonego eM
Czy mimo różnic w naszych charakterach i sposobie życia, można na bazie tego badania stworzyć wytyczne do idealnego polskiego domu? Spróbujmy!
Zacznijmy od otoczenia. Dla wszystkich nas dobre sąsiedztwo to podstawa. Szukamy bezpiecznej okolicy, dobrze skomunikowanej z innymi częściami miasta. Idealnie, gdy w pobliżu jest pętla tramwajowa czy autobusowa. Niebagatelne znaczenie w okresie wiosenno-letnim mają też ulokowane w pobliżu stacje rowerów miejskich. Okolica punktuje, gdy znajdują się w niej także sklepy, drobne usługi. Coraz chętniej wykorzystywane są także przestrzenie do coworkingu – istnienie takiego miejsca w pobliżu domu w dobie zdalnej pracy jest świetną alternatywą dla klasycznego homeoffice.
Jest jeszcze jeden element okolicy (choć nie tylko), który jest dla większości z nas bardzo istotny – zieleń w pobliżu miejsca zamieszkania. Ze świecą można szukać kogoś, kto stwierdzi, że nie podobają mu się parki, lasy czy ukwiecone skwery. Gdy takie tereny znajdują się w pobliżu domu, nie ma dylematów, dokąd wyprowadzić psa, czy gdzie pójść na krótki, relaksujący spacer. Zieleń koi nerwy, chłodzi w upalne dni i dotlenia atmosferę. Jednak w dobie pandemii, zwłaszcza w czasie pierwszego dużego lockdownu, na wartości zyskały także nasze balkony i ogródki. Wcześniej może trochę niedoceniane, wtedy okazały się zbawienne. Wiele z nich przeszło spektakularne metamorfozy, przeistaczając się z niezbyt chętnie uczęszczanych miejsc (często służących do przechowywania różnych elementów) we wspaniałe przestrzenie do komfortowego spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Foto: Pixabay
Na końcu, choć nie oznacza to wcale, że to najmniej ważny element wymarzonego domu jest dobrze przemyślany układ mieszkania. Okazuje się bowiem, że to wcale nie powierzchnia mieszkania, a jego układ mają dla nas największe znaczenie. Mimo że w przytaczanym badaniu wiele osób wskazało, że poszukuje nowych przestrzeni, finalnie nie zmieniły one mieszkania na wyraźnie większe, a komfort zmiany został zachowany. Wszystko dzięki temu, że nowoczesne mieszkania często mogą poszczycić się dobrze rozplanowaną powierzchnią. Przemyślane oddzielenie strefy dziennej (obecnie często będącej także miejscem pracy) od części sypialnianej, odrębne kuchnie, wnęki pozwalające na zabudowy – to wszystko okazało się strzałem w dziesiątkę . Co tylko potwierdziło regułę, że zazwyczaj wcale nie chodzi o to, by mieć czegoś więcej, a o to, by umieć korzystać z tego mądrzej.