Aranżacyjne inspiracje ze świata. Co warto zaczerpnąć z innych kultur?

Jeśli pojęcia takie jak arabeska czy Ganeśa nie są Ci znane, a Japonię kojarzysz głównie z kimonem, prawdopodobnie Twoje mieszkanie zaaranżowane jest w typowo europejskim stylu. A gdyby tak zainspirować się inną kulturą i wnieść do swojego wnętrza nieco pozytywnego szaleństwa?

Jak Maroko, to koniczyna

Maroko kojarzy się głównie z odważnymi połączeniami kolorów, takimi jak pomarańcz, intensywna czerwień, szmaragd, szafir czy złoto. Zdecydowanie króluje tam przepych barw oraz wzorów, które powstały w wyniku połączenia kultury afrykańskiej i muzułmańskich wpływów.

źródło: Pixabay
źródło: Pixabay

Znajdziemy tam przede wszystkim geometryczne motywy, pojawiające się m.in. na cementowych płytkach czy dywanach. Marokańskie wnętrza łączą ciepłe i chłodne barwy, można tam więc dostrzec różne odcienie koloru żółtego (od piaskowego, przez stłumiony szafran, po bursztyn), czerwonego i pomarańczowego w zestawieniu z błękitem, turkusem, kobaltem bądź zielenią, głównie tą w szmaragdowym odcieniu. Barwom tym chętnie towarzyszą również burgund, fuksja czy malinowy róż.

We wnętrzach inspirowanych kulturą Maroka pojawia się wiele materiałów, takich jak drewno, kamień, metal, a także naturalne tkaniny. Na masywnych meblach na pierwszy rzut oka widoczne są bogate zdobienia – reliefy czy forniry. Odważną propozycją jest wybór komód, stolików, taboretów czy puf w jaskrawych odcieniach. Sprawdzi się tu również – nieco bardziej stonowany – motyw marokańskiej koniczyny, a także połyskujące (złote, srebrne, mosiężne) elementy. Co do tekstyliów, Marokańczycy stawiają na różnorodne dywany, poduszki, baldachimy czy zasłony. Popularną ozdobą są też kilimy, czyli dekoracyjne tkaniny ścienne.

Dopełniając aranżację, trzeba skompletować odpowiednie elementy dekoracyjne. W tym przypadku najlepiej sprawdzą się różnego rodzaju latarnie i lampiony – koniecznie metalowe z ażurowymi prześwitami lub szklane przywołujące na myśl witraże. Niemal do każdego pomieszczenia będą pasowały również marokańskie kosze, które przypominają pękate dzbany z pokrywkami. Wykonuje się je zarówno z wikliny, jak i słomy czy trawy morskiej. Marokańskie wnętrze to też miejsce przewidziane na różnego rodzaju pojemniki  i szkatułki z drewna, metalu bądź ceramiki.

źródło: Pixabay

Indyjska zmysłowość

Jednym z najczęstszych skojarzeń, które pojawia się na myśl o Indiach jest bogactwo barw. Łączące się ze sobą kolory, takie jak róż, szafir, oranż, amarant czy turkus bezustannie tworzą różnorakie wzory i mozaiki. A pojawiają się one właściwie wszędzie – na tkaninach, dekoracyjnych przedmiotach, a nawet meblach. Inspirując się indyjskimi wnętrzami (lub innymi bazującymi na kolorze i ornamentyce), warto jednak pamiętać o  umiarze i ograniczyć liczbę barw i motywów. Różnorodne dodatki można na przykład postawić w pokoju o stonowanym kolorze ścian, z kolei te mniej przyciągające uwagę zastosować w duecie z fototapetą lub meblami o ciekawej fakturze.

Duże znaczenie mają również materiały – atłas majestatycznie może rozpościerać się na sypialnianym łóżku w towarzystwie jedwabnych poduch. Z kolei bawełniany pled sprawdzi się doskonale na kanapie w salonie. Warto wybrać też rzeźbione meble z naturalnego drewna dodatkowo zdobione ręcznie malowanymi wzorami.

źródło: Pixabay

Prawdziwie egzotyczny klimat zapewnią jednak orientalne dodatki, takie jak dzbany czy mosiężne naczynia. W tego typu wnętrzach nie może zabraknąć również rzeźb inspirowanych indyjską mitologią, a także wprowadzających magiczną aurę kadzideł lub świeżych kwiatów. Trzeba pamiętać, że zapachy to nieodzowny element orientalnej kultury.

źródło: Unsplash

Wszystkie te elementy nabiorą dodatkowego uroku, jeśli będą umieszczone w odpowiednim świetle. Warto postawić na świece i fantazyjne świeczniki.

Harmonia prosto z Japonii

Japońskie wnętrza charakteryzuje przede wszystkim równowaga i symetria. Rozplanowanie przestrzeni jest zgodne z zasadami feng-shui, według których sposób ustawienia mebli czy sprzętów ma bezpośredni wpływ na życie człowieka.

Wystrój w japońskim stylu jest zatem wyjątkowo spójny. Jasne, naturalne barwy czasami warto jednak przełamać mocniejszymi kolorami, takimi jak czerwień, żółć czy pomarańcz. Wnętrza tego typu nie są bogate w dodatki, co wyróżnia je na tle innych kultur.

źródło: Pixabay

Tradycyjne japońskie meble są osadzone nisko nad podłogą, jednak przystosowując wnętrze do europejskich standardów, wystarczy skupić się na formie i materiale, z jakiego są one wykonane. Inspirując się Dalekim Wschodem można umieścić w pomieszczeniu niewysokie półki, komodę czy niski stolik kawowy. Muszą one posiadać jak najprostszą formę i być wykonane z naturalnych materiałów.

Wnętrze inspirowane Japonią rozświetlają lampiony i świece oraz oświetlenie punktowe. Okna są ozdobione bambusowymi roletami, delikatnie przepuszczającymi promienie słońca do środka.

Jaskrawa różnorodność Meksyku

Styl meksykański dopuszcza dużą dozę aranżacyjnej dowolności. Warunkiem koniecznym jest jednak zastosowanie intensywnych, energetycznych kolorów i łączenie ich na różnorakie sposoby. Im większy kontrast, tym lepiej. W ten sposób różne odcienie czerwieni towarzyszą szafirowi, cytrynowe barwy łączą się z fuksją, a turkusy występują w duecie z jaskrawą zielenią.

Meksykański styl powinni wybierać zwolennicy ponadprzeciętnej dekoracyjności. Tkaniny wyróżniają się pasiastymi wzorami, przypominającymi nasze łowickie. Poza nimi, popularne są meble, naczynia i ściany ręcznie dekorowane motywami roślinnymi i zwierzęcymi. Pojawiają się też zgeometryzowane kształty węży, aligatorów, ptaków i kaktusów, które są nawiązaniem do dziedzictwa dawnych kultur Ameryki Południowej.

źródło: Pexels

Znajdujące się w meksykańskich wnętrzach meble są ciężkie i wykonane z ciemnego drewna, a przy tym ozdobione mosiężnymi bądź miedzianymi okuciami. Do aranżacji można wprowadzić jeszcze więcej szaleństwa, malując fronty na jeden – bądź kilka! – z odważnych kolorów lub wzorów.

Psychologia kolorów we wnętrzu

Wpływ kolorów na psychikę człowieka został już potwierdzony – niektóre barwy działają na nas pobudzająco, inne uspokajają, a kolejne wzmagają kreatywność. Wszystko dzięki impulsom nerwowym, które za sprawą konkretnej barwy dostają się z oka do mózgu, a ten z kolei pobudza narząd odpowiedzialny za wywołanie reakcji. W ten sposób, w zależności od miejsca przebywania, nasze samopoczucie może ulegać zmianom.

Z tego względu tak ważne są kolory pomieszczeń, w których przebywamy na co dzień. Możemy nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, jak bardzo oddziałują na nas konkretne barwy.

Neutralność

Kolory neutralne, takie jak biel, czerń i szarości są stworzone po to, aby łączyć je z innymi kolorami. Stanowią dla nich idealne tło i dopełnienie, choć same w sobie też w pewien sposób oddziałują nie tylko na wygląd wnętrza, ale i na nasze zachowanie.

Biel to kolor czystości i niewinności, a także beztroski. Jest również kojarzona z wolnością i swobodą. Jako łagodna barwa potrafi załagodzić stres. Nie poleca się jej jednak tym, którym bliskie jest poczucie osamotnienia i pustki, gdyż biel wzmaga te negatywne uczucia. Nadaje się zwłaszcza do małych pomieszczeń, optycznie je powiększając.

źródło: materiały prasowe Porta

 

Czerń to z kolei symbol elegancji i dostojności. Barwa ta pobudza kreatywność i pomaga trwać przy własnym zdaniu, dzięki czemu pozytywny efekt wywoła w pomieszczeniach przeznaczonych dla osób o funkcjach kierowniczych. Będzie odpowiednia dla tych, którzy cenią sobie niezależność, a przy tym są opanowani.

W nadmiarze czerń może powodować przygnębienie oraz uczucie alienacji, stąd należy ją stosować zaledwie jako akcent aranżacji. Zdecydowanie nie sprawdzi się w pokojach dziecięcych i dziennym, bo sprawi, że domownicy staną się przytłoczeni.

Relaks czy praca?

Zieleń wywołuje pozytywne skojarzenia związane z przyrodą, dlatego wykorzystana we wnętrzu tak dobrze wpływa na nasze samopoczucie. Nie jest wskazane, aby stanowiła ona jedyną barwę pomieszczenia a zaledwie akcenty, takie jak dywan, zasłony, koc czy poduszki.

To kolor dla osób aktywnych i spragnionych wyciszenia – może wręcz wzmagać lenistwo. Łagodzi też ból emocjonalny i przyczynia się do redukcji stresu. Dobrze będzie komponować się z bielą, ale i z kolorem brązowym, pomarańczowym czy żółtym. Chcąc pokazać go w bardziej wyszukanej wersji, można zestawić go z różem, błękitem czy czerwienią, przywołując modny motyw jungle. To odważny pomysł, który na pewno sprawdzi się przy użyciu tapety z oryginalnym wzorem.

Podobnie jak zieleń – błękit wycisza i uspokaja, a obniżając ciśnienie krwi, pozytywnie wpływa na komfort snu – sprzyja zatem wypoczynkowi. Ma też znaczenie duchowe i działa znieczulająco oraz przeciwzapalnie. Jest kolorem stworzonym również do kreatywnej pracy, gdyż inspiruje i pomaga zachować trzeźwość umysłu. W nadmiarze jednak potęguje uczucie smutku, przez co może niekorzystnie działać na osoby wpadające w stany depresyjne.

źródło: makehome.pl

 

Relaksującymi barwami, którym ulegną bardziej kobiety niż mężczyźni, są jasne odcienie różu i fioletu. Są romantyczne i kojarzą się z czułością oraz delikatnością, a także sprzyjają medytacji.

Fiolet wycisza – ukoi więc zszargane nerwy, jeśli jednak jest go za dużo, może powodować poczucie otępienia. Nie jest też wskazany dla osób samotnych i z niską samooceną. Pozytywnie wpływa jednak na wyobraźnię, przez co idealnie nadaje się dla artystów i osób pracujących twórczo. Najczęściej jednak stosuje się go jako element wnętrza – w zestawieniu z innymi kolorami oraz w postaci dodatków.

Podobnie jak jasny róż, który w połączeniu z szarościami pozwoli uniknąć wrażenia przesłodzenia i będzie doskonałym wyborem do sypialni. Z kolei jego malinowy odcień okaże się apetycznym dodatkiem w kuchni czy jadalni.

źródło: makehome.pl

 

Kolorem, który zapewni poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa, a zatem spokoju, jest również brąz. Jego odcienie kojarzone są ze zdrowiem, solidnością czy przyjaźnią, zatem pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie. Zarówno jasny beż, jak i ciemne drewno podkreślają ciepło i urodę wnętrz, a także pasują do wielu innych barw.

Na dobry humor i pobudzające

Jak łatwo się domyślić, najbardziej energetyzującymi kolorami, które wprawią nas w dobry nastrój, są żółty i pomarańczowy. Nie tylko będą codzienną dawką pozytywnego myślenia, ale i korzystnie wpłyną na pamięć i pracę układu nerwowego. Odcienie żółtego wyostrzą również zmysły, dlatego trzeba uważać, aby w nadmiarze nie wywoływały uczucia irytacji. Z tego względu osoby niestabilne i wrażliwe na krytykę powinny na nie uważać.

źródło: biuro prasowe Dekoral

 

Żółć i pomarańcz są odważnymi barwami, a stosując je, nietrudno o przesyt. Dlatego chcąc dodać rodzinie i sobie energii, warto zastanowić się nad wprowadzeniem do wnętrza dodatków w tym kolorze. Połączenie go z bardziej stonowanymi kolorami, takimi jak szarość, beż, czerń czy biel, zdecydowanie pozytywnie wpłynie na wygląd wnętrza i samopoczucie mieszkańców.

Inną wymagającą odwagi barwą jest czerwień, która również ma działanie pobudzające, a także ogrzewcze. Czerwony wzmaga apetyt, dlatego często stosuje się go w kuchni czy jadalni. Ma też zdecydowany wpływ na funkcje fizjologiczne – podnosi ciśnienie krwi, przyspiesza oddech i sprawia że częściej mrugamy powiekami. Zbyt duża ilość czerwieni może więc wywołać agresję, dlatego cholerycy powinni się go wystrzegać.

Dobór kolorów do wnętrza nie powinien wynikać zatem jedynie z aktualnych trendów, ale także naszej osobowości. Czasami nie zdajemy sobie bowiem sprawy, w jak dużym stopniu barwy wpływają na samopoczucie mieszkańców.

Sęk w zabawie, czyli jak drewno sprawdzi się w pokoju dziecięcym?

Choć wydaje się, że dopiero zaczęliśmy zauważać pierwsze oznaki jesieni, to lada moment będziemy układać prezenty pod bożonarodzeniową choinką. Dziś trudno o oryginalny pomysł, który byłby zarówno atrakcyjny dla naszego dziecka, jak i odpowiadał charakterowi wnętrza. Często proste i klasyczne rozwiązania są najlepsze. Tym razem jest nim drewno.

STWORZONE DLA DZIECI

Koń na biegunach

Warto sięgnąć pamięcią do czasów własnego dzieciństwa i przypomnieć sobie kultowe konie na biegunach. Ta zabawka zdecydowanie bije na głowę współczesne gadżety, które tak bardzo są lubiane teraz przez dzieci. Będzie ona nie tylko elementem stylu retro w pokoju, ale i zapewni Twojemu dziecku niecodzienną rozrywkę. Dziwić może fakt, że to faktycznie niespotykany dziś element dziecięcego wnętrza.

źródło: Beckers

Domek dla lalek

To zdecydowanie marzenie każdej dziewczynki, ale i młodych mam. Oczywiście im większy, tym bardziej atrakcyjny. Ten z drewnianym stelażem idealnie będzie komponował się z lekkim wystrojem wnętrza. Doda pokojowi dziewczęcego wdzięku, a projektowanie go wspólnie z dzieckiem sprawi radość całej rodzinie.

źródło: Beckers

Pojazdy

Skoro dla dziewczynki idealnie sprawdzi się domek dla lalek, dla chłopca będą to oczywiście wszelkiego rodzaju środki transportu. Na rynku mamy do wyboru wiele tego typu zabawek – od tych najprostszych, przeznaczonych dla maluchów do bardziej skomplikowanych. Dobrą opcją może okazać się zakup drewnianego samochodu przeznaczonego do składania. Pobudzi to kreatywność i koncentrację Twojego dziecka, a przy tym rozwinie zdolności manualne.

Łamigłówki

Drewniane klocki czy puzzle są ciekawą alternatywą dla plastikowych zabawek – bawiąc, przy okazji wspierają rozwój intelektualny dziecka. Skupią jego uwagę na długi czas, a niekiedy zapewnią rozrywkę i rodzicom. Tego typu drobiazgi podkreślą naturalny wystrój wnętrza i wypełnią… na przykład wiklinowe kosze na zabawki. O tym, jak przechowywać rzeczy w pokoju dziecięcym, przeczytasz poniżej.

Tablica

Starsze dzieci uwielbiają bawić się w szkołę, z kolei te młodsze rysować kolorową kredą. Jak jednak mają to robić bez tablicy? Taka w drewnianej ramie sprawdzi się w celach edukacyjnych, ale i artystycznych. Być może wykształci przyszłego naukowca bądź artystę, a Ty nie będziesz musiał martwić się brudnymi ścianami.

DOPASOWANE PRZEZ RODZICÓW

Meble

Najważniejszy mebel w pokoju dziecka, czyli łóżko, wykonaj samodzielnie, wykorzystując do tego celu wciąż modne palety. Pojedyncze będzie wymagało kupna dwóch bądź trzech palet (w zależności, czy chcesz stworzyć również zagłówek). To, jak krok po kroku wykonać takie łóżko, bez problemu znajdziesz w sieci.

W pokoju dziecięcym niezbędne są również wszelkiego rodzaju regały i półki, które wcale nie muszą być nudne. „Zaszalej” z ich kolorem bądź formą, nadając im różne kształty, na przykład domków. Udekoruj je rzeczami dziecka bądź to jemu pozwól wykazać się inwencją.

źródło: Beckers

Przechowywanie

I w tym przypadku możesz wykorzystać przedmioty z recyklingu! Tym razem będą to drewniane skrzynki po owocach. Idealnie pomieszczą szpargały Twojego dziecka i z pewnością pomogą w utrzymaniu porządku w pokoju. Możesz je pomalować, aczkolwiek w naturalnym odcieniu będą równie atrakcyjne. Przydatne okażą się również organizery z drewna czy pojemniki – choćby z włókna bambusowego, doskonałe do przechowywania drobiazgów.

Aby utrzymać wnętrze w naturalnym klimacie, wstaw do niego także kosze – na przykład wiklinowe lub z trawy morskiej. Nie przesadź jednak, aby nie wprowadzić zbyt poważnego stylu. To pokój dziecka, nie Twoja sypialnia – pamiętaj, że ma być przede wszystkim słodko i barwnie.

źródło: Beckers

Ściany

Wypełniając wnętrze drewnianymi elementami, warto pomyśleć o zmianie koloru ścian. Z pewnością, do naturalnych dodatków idealne będą pastelowe barwy – pudrowy róż,  błękit czy nawet biel. Aby nieco przełamać stonowany ton i nadać wnętrzu bardziej dziecięcego charakteru, możesz zdecydować się na jedną ścianę w kontrastowym kolorze. Zieleń w odpowiedniej ilości uspokoi najmłodszych, żółć pomoże się skoncentrować, czerwień z kolei doda im energii.

Aby urozmaicić wnętrze, skorzystaj z szablonów na  ściany. Dzięki nim bez problemu wprowadzisz do niego ciekawe kształty bądź cytaty, a Twoje dziecko będzie zachwycone!

Jak widzisz, okres przedświąteczny jest idealnym czasem, aby pomyśleć o zmianie aranżacji w pokoju dziecięcym. Niewielkim kosztem zapewnisz mu piękne zabawki, które nie tylko dostarczą rozrywki, ale i rozwiną jego zdolności. Zamiast szukać najnowszego gadżetu na prezent, zastanów się, co było marzeniem Twojego dzieciństwa… Czy nie stałoby się ulubieńcem i najmłodszego w rodzinie?

Inspirująca Skandynawia

#scandinavianstyle  jest jednym z najczęstszych oznaczeń pojawiających się we wnętrzarskim obszarze Instagrama. Każdy z nas może mieć fragment Skandynawii we własnym mieszkaniu. Popularność to jednak miecz obosieczny. Z jednej strony stosując się do mody będziemy w trendach, z drugiej wchodząc do mieszkania sąsiada mamy wysokie prawdopodobieństwo spotkania np. naszej szafki na buty. Co więc zrobić, aby nasze M wpisywało się w północny styl, ale przy tym nie kopiowało mieszkań połowy osiedla?

Styl skandynawski charakteryzuje się, obok prostoty i funkcjonalności, podatnością na zmiany za pomocą dodatków i kolorów. Jeżeli nie zależy nam na stylu skandynawskim w jego czystej postaci, gdzie dominuje naturalne drewno, biel i szarość, z łatwością zmienimy jego charakter za ich pomocą. Urządzaniu mieszkania w tego typu estetyce sprzyjają coraz bardziej popularne w budownictwie mieszkaniowym otwarte przestrzenie, które są o wiele łatwiejsze do koncepcyjnego zagospodarowania.

Bardziej skandynawsko niż w Skandynawii

Ta wariacja na pewno przypadnie do gustu fanom minimalizmu. Trzy słowa, które charakteryzują tego typu mieszkania, to biel, biel i jeszcze raz biel. Przekraczając próg takiego lokum czujemy się jakbyśmy wchodzili do sterylnej sali chirurgicznej, ostrożnie robimy każdy krok, żeby przypadkiem nie zaburzyć śnieżnej bieli. Wszędobylska biel jest przełamana jasnym (a jakże!), naturalnym drewnem, które idealnie sprawdza się zarówno w dodatkach, jak i jako materiał wykończeniowy w formie blatów, podłóg czy mebli. W tego rodzaju stylistyce możemy pokusić się o ograniczenie zbędnych mebli, pozostając tylko przy podstawowych elementach wyposażenia, takich jak kanapa czy stół. Może to sprawiać wrażenie niedokończonego projektu, jednak w 100% będzie spójne z białym wnętrzem,  co dodatkowo wzmocni wrażenie czystości i ładu.

Pixabay

 

Flower power

Rozwiązanie 3xP, czyli prosto, praktycznie, przyjemnie. Wprowadzenie kwiatów czy motywów roślinnych do wnętrza zawsze zmienia jego charakter, a dodatkowo przynosi ulgę w przypadku letnich upałów. Jeżeli nie obawiasz się, że twoje mieszkanie ze skandynawskiej ostoi zmieni się w amazońską dżunglę, możesz zastosować motywy kwiatowe w dodatkach, na poduszkach, zasłonach czy narzutach. Doskonałym uzupełnieniem florystycznych dodatków będzie wprowadzenie elementów stylu boho. Wszelkiego rodzaju elementy wykonane z wikliny, plecionki i frędzle z pewnością wprowadzą do mieszkania niepowtarzalny klimat.

Pixabay

 

Graj kolorem

Najprostsze rozwiązania są najlepsze. Jeżeli nie chcesz mieć typowo skandynawskiego mieszkania, wprowadź odrobinę koloru. Bazowe szarości, biele i naturalne drewno z łatwością łączą się za niemal wszystkimi kolorami i odcieniami. To rozwiązanie ma jeszcze jedna zaletę. Zmieniając kolor dodatków, w kilka chwil możesz całkowicie odmienić charakter każdego wnętrza. Może ono stać się zarówno przytulnym salonem ocieplonym pastelowymi dodatkami, jak i eleganckim, wysmakowanym miejscem z dodatkami w odcieniu szlachetnej butelkowej zieleni. Wprowadzeniu kolorów jest najprostszym rozwiązaniem, jednak i w tym przypadku można popełnić błąd. Chcąc zagrać kolorem w mieszkaniu, należy pamiętać o umiarze, najbezpieczniej wprowadzać pojedyncze kolory i od razu weryfikować swoje wybory. Dzięki temu nie zaburzymy spójnego układu kolorystycznego.

Jak widać #scandinavianstyle  niejedno ma imię. Interpretacji jest wiele, każdy może stworzyć własną wersję najpopularniejszego trendu wnętrzarskiego ostatnich lat, do czego gorąco zachęcamy. 😊

Fotel po babci w nowym mieszkaniu

Nasze podejście do zakupów zaczęło ulegać zmianie. Staliśmy się bardziej odpowiedzialnymi użytkownikami planety, zaczynając doceniać piękno starych przedmiotów, ratując te skazane na śmieciarki, przeprowadzając własnoręczne  renowacje. Do tego wszystkiego przyczynił się również szerzący trend, pod angielską nazwą DIY – Do It Yourself. Niewielkim kosztem, mając do dyspozycji kilka narzędzi, jesteśmy w stanie nadać meblom drugie życie.

Hasło na dziś – renowacja

Często jako dzieci biegaliśmy po dziadkowych strychach, odkrywając skarby z młodości naszych rodziców – stare zeszyty, pocztówki, pamiątki z wakacji. My chcemy przypomnieć o jeszcze jednej wartości, którą zostawiła po sobie zeszła epoka – o meblach. Na pierwszy rzut oka wydają się zużyte i niemodne. Nieświadomi ich wspaniałości, wywozimy na śmietnik, tniemy na kawałki lub co gorsza – palimy. Lakier na wysoki połysk, nieciekawe odcienie brązu i niemodna tapicerka to podstawowe atrybuty babcinego fotela. Udowodnimy, że to wszystko pozory.

Profesjonalista czy amator?

Nie bez powodu stolarze i tapicerzy mają pełne ręce roboty, a ich usługi stają się coraz wyżej cenione. Czas, który zostaje nam wyznaczony przez specjalistę, możemy wykorzystać na wybór stylu, w którym chcemy odnowić nasz fotel. Eksperci w tej dziedzinie czynią cuda i są w stanie naprawić mebel tak, aby wyglądał na wykonany od początku w danym stylu. To może być mebel wykonany w 100% pod Twoje wymagania i gusta.

Jeżeli masz zdolności manualne, możesz spróbować swoich sił i odrestaurować taki fotel samodzielnie. Wbrew pozorom to wcale nie jest trudne. Aby mebel był jednak profesjonalnie wykończony i spełniał swoją funkcję jeszcze przez długie lata, lepiej oddać go w ręce specjalisty. Stolarz swoim fachowym okiem jest w stanie ocenić jakość drewna i niezbędne naprawy, tapicer natomiast wykona zupełnie nowe wypełnienie wraz z obiciem.

Do Ciebie należy wybór tkaniny, która zostanie wykorzystana na meblu. Przed kupnem pamiętaj o sprawdzeniu jej parametrów, szczególnie gęstości. To od niej zależy, jak długo będziesz mógł cieszyć się nienagannym wyglądem fotela bez obaw o wytarcie siedziska i oparcia. Pamiętaj, że meble poprzedniej epoki wykonywane były z drewna, nie tak jak teraz z płyt MDF, są więc trwalsze, bardziej stabilne i dzięki temu warte zainwestowania.

Odważ się na kolor

Jeżeli urządziłeś sobie dom w stylu minimalistycznym, w chłodnych odcieniach i dominuje u Ciebie szarość – nie bój się koloru. Fotel z rzucającą się w oczy tapicerką delikatnie złamie monotonię i doda wnętrzu lekkiego pazura. Wybierz niezmiennie modne żółcie lub tegoroczny typ Panteone – ultra violet. Możesz również dopasować kolorystycznie swój fotel do reszty mebli, zmieniając wyłącznie jego odcień. Taka stonowana kompozycja to propozycja idealna dla introwertyków.

Patchwork to propozycja dla odważnych, ale także dla miłośników nowoczesnych mieszkań. Sprawdzi się też we wnętrzach, w których dominują ciepłe barwy i styl prowansalski. To łączenie małych kawałków tkanin, które różnią się wzorem i fakturą, tak aby stworzyły nowy, niepowtarzalny wzór. Pamiętając o jakości tkanin, możemy stworzyć mebel na miarę XXI wieku – indywidualny i ponadczasowy. Ten styl sprawdzi się zarówno w salonie, jak i pokoju dziecięcym czy zimowym ogrodzie. Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie ważnych dla nas materiałów. Masz kurtkę jeansową, której żal Ci się pozbyć? Albo gromadziłeś koszulki z każdego koncertu, na jakim byłeś? Poproś o pomoc tapicera – on z chęcią podpowie, jak je wykorzystać. Nawet jeżeli z powodu słabych parametrów nie nadadzą się na obicie, bez obaw – do fotela zawsze przydaje się poduszka z nietypową poszewką.

Miłośnicy stylu klasycznego również odnajdą radość w tworzeniu. Sklepy internetowe posiadają w swojej ofercie tak wiele możliwości tkaninowych w konwencjonalnych odcieniach, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Butelkowe zielenie tkanin połyskujących czy rubinowa czerwień atłasu? Ogranicza Cię tylko wyobraźnia.

Dla wszystkich tych, którzy podążają za trendami, producenci tkanin stworzyli coś specjalnego. Materiał w stylu urban jungle to prawdziwy hit wnętrzarski. Flamingi, palmy, monstery i dużo zieleni – to wszystko napawa optymizmem. W połączeniu z drewnianymi nogami o ciemnym wybarwieniu będzie idealną ozdobą do Twojego wnętrza.

A co z drewnem?

Wszelkie poprawki stolarskie najlepiej pozostawić profesjonalistom. Tylko oni są w stanie sprawić, że Twój fotel będzie znowu stabilny i zachwyci drewnem. Niezbędne będzie zdjęcie starego lakieru i oszlifowanie. Co się stanie dalej – decyzja należy do Ciebie. Wszystko zależy od tego, czy hołdujesz klasycznym rozwiązaniom i chcesz, aby słoje były widoczne, jedynie zabezpieczone, czy marzą Ci się elementy drewna barwionego, np. na biało. Baw się możliwościami, a efekt z pewnością Cię zaskoczy.

Wiosna w mieszkaniu – jak dodać wnętrzom koloru po zimie?

Nadszedł już czas, kiedy za oknami zielenią się drzewa, rozkwitają pierwsze kwiaty, a zwierzęta budzą się do życia – bezdyskusyjnie nadeszła wiosna. Czas spacerów, zmian i porządków. Porzucamy na rok wszystkie szarości, ciepłe kołdry, puchate dodatki, ciężkie zasłony. Wszystko, co kojarzy nam się z zimnem, chowamy na dno szafy. Nadszedł czas na słoneczny żółty i jasną zieleń. W myśl zasady „otoczenie ma znaczenie” bierzemy się za dołujące wnętrza – czas definitywnie pożegnać zimę! Po  co? Aby polepszyć samopoczucie, lepiej zorganizować przestrzeń wokół siebie, ułatwić sobie funkcjonowanie. Do dzieła!

Kolorowo

Najprostszym (i tanim!) sposobem na zmiany, ale najbardziej czasochłonne, jest malowanie. Wydawać by się mogło, że wystarczy jeden dzień. Należy jednak pamiętać, że oprócz samego procesu malowania, musimy doliczyć czas na wyniesienie lub przesunięcie i przykrycie folią mebli, zabezpieczenie podłogi i wyschnięcie  farby. Nie warto się jednak niepotrzebnie zniechęcać! Jeżeli masz ochotę na kompletne odświeżenie, śmiało przemaluj wszystkie ściany. Pamiętaj przy tym, że kolory intensywne, chociaż modne, w dużym stopniu mogą być przytłaczające. Dlatego stosuj je raczej jako element przełamujący np. szarość. Aby rozjaśnić pomieszczenie i nadać mu energii, spróbuj pasteli. Błękity i zielenie złamane bielą eksplodują w Twoim domu wigorem. Jasne kolory powiększają przestrzeń i sprawiają, że jesteśmy nastawieni do życia bardziej optymistycznie. Pamiętaj jednak, żeby nie rozgrzać wnętrza do czerwoności – mocno nasycone kolory sprawdzą się podczas chłodniejszych pór roku.

 

Coś na szybko

Jeżeli nie masz czasu na rewolucję i przeraża Cię perspektywa malowania czterech ścian, mamy rozwiązanie. Przygotuj sobie kawałek płótna naciągniętego na ramę, taśmę malarską i farby – do dzieła. Twoja dekoracja będzie jedyna w swoim rodzaju. Odświeży pomieszczenie, doda mu ciepła, a Ty będziesz słuchał podczas rodzinnych spotkań o wyjątkowym talencie autora obrazu. Może to być również dobry sposób na wspólne spędzenie czasu z dziećmi. Dla Ciebie będzie to trwała pamiątka, ponieważ płótna czas nie zniszczy tak łatwo jak rysunki na kartkach.

Ekspresowa zmiana

Wejdź do pokoju i rzuć surowe spojrzenie na wszystkie elementy, które przyprawiają Cię o smutek i zły nastrój. Narzuty na łóżko i fotele to bezpieczna metoda na zmianę otoczenia. Mało inwazyjna, w dodatku jeśli znudzi Ci się – możesz w kilka sekund je ściągnąć i zastąpić innymi. Odświeżysz w ten sposób design wnętrza, unowocześnisz, a z portfela ubędzie niewiele. Obrusy, zasłony i poduszki to dodatki, którym na wiosnę należy dodać lekkości. Pamiętasz klasyczne białe koronki, wykonane na wzór babcinej serwety? Brzmi niezbyt wiosennie. Za to kremowy obrus z delikatnym motywem kwiatowym będzie główną ozdobą Twojego salonu. Poduszki, które do tej pory były w zimowym wydaniu czas odmienić wiosennymi poszewkami. Dzięki temu rozjaśnimy pomieszczenie, a w szczególności mebel, na którym się będzie znajdować. Różowe, fioletowe, zielone… W kwiatki, kropki, paski – na wiosnę wszystko jest dozwolone. Zasłony wymień na lżejsze. Te z aksamitu w ciemnej kolorystyce nie są już modne. Najlepsze będą takie, którymi powiew wiosennego wiatru będzie poruszał za każdym razem, kiedy uchylisz okno.

 

Porządki

Doświadczone gospodynie twierdzą, że porządki najlepiej zaczynać od samej góry i kończyć na podłodze. W praktyce to wygląda tak: zamiatamy pajęczyny spod sufitu, układamy rzeczy w pawlaczach, potem w szafkach, które są na wyciągnięcie ręki, szafkach na wysokości oczu, potem tych poniżej i kończymy, myjąc podłogę. Uff, strasznie tego dużo. A teraz kilka praktycznych porad. Wiecznie plączące się kable to mało atrakcyjny widok. Tanim kosztem możemy to zmienić. Wystarczy kilka samoprzylepnych haczyków, które schowane za szafką lub biurkiem. Umożliwiają wpięcie do nich przewodów i poprowadzenie kabli w wybranych przez nas miejscach. Takich sprytnych rozwiązań jest więcej.


źródło: Dekoria

 

Jeżeli z szaf wysypują się ubrania i dodatki, a Ty nie masz już wolnego miejsca, z pomocą przychodzą wielofunkcyjne uchwyty, na których zawiesisz kilka, a nawet kilkanaście kreacji, oszczędzając w ten sposób około 50% miejsca. Życie stanie się łatwiejsze, kiedy od wewnętrznej strony szafy zamontujesz małe wieszaki, dopasowane kolorystycznie do mebli, a na nich pojawią się kolekcje toreb lub biżuterii. Pomocne mogą być również ozdobne, kartonowe pudełka lub wiklinowe koszyki. Dzięki swoim estetycznym walorom można je ustawić nawet w widocznym miejscu.

 

Minimalizm w cenie

Nie da się ukryć, że najmniejsze dodatki w pomieszczeniach potrafią zdziałać cuda. Nieustająco modne cotton ballsy w wiosennych, pastelowych odcieniach zieleni to praktyczne rozwiązanie do salonu. Klimat, który tworzą, udzieli się wszystkim mieszkańcom domu. Co więcej, kiedy wiosenne słońce każe nam na siebie czekać – spełnią swoją podstawową funkcję lampki. Te materiałowe kulki można też zrobić samemu!

Jeżeli bliski Ci jest rodzinny klimat, z pewnością docenisz możliwości, jakie Ci dadzą ramki do zdjęć w wiosennych kolorach. Postaw je na komodzie, a przestanie wydawać się ponura. Dodatkowo swoich bliskich będziesz mieć zawsze przy sobie. Wart uwagi podczas wiosennych zmian jest trend na renowację. Jeżeli masz stare krzesła, fotele czy sofki spróbuj zabawić się wzorami i kolorami i zmienić obicie. Energetyczne wzory podkreślą niebanalny styl danego mebla, a tkanin do wyboru jest mnóstwo.

Graj w zielone

I na koniec najbardziej oczywista ze zmian. Wyrzuć z domu  sztuczne rośliny, które jedynie zbierają kurz, postaw na stole soczyście zielony wazon, a do środka włóż świeże kwiaty. Ich zapach i kolory poprawią samopoczucie i pobudzą do działania. Wiosna to czas, kiedy są łatwo dostępnym produktem. Jeżeli cięte nie są Twoim faworytem, pamiętaj o doniczkowych. Mogą być tak samo urokliwe, a możliwości dopasowania koloru i wzoru donicy do reszty pomieszczenia nieograniczone!

źródło: Dekoria

Wnętrzarskie trendy na rok 2018

Co prawda minęło zaledwie kilka dni nowego roku, ale już z grubsza wiemy, na jakie trendy wnętrzarskie warto zwrócić szczególną uwagę. Dalej królować będzie, oczywiście, tzw. skandynawski minimalizm, choć nie zabraknie również elementów nieco bardziej wyrazistych i kontrastujących z resztą wystroju.

Lustra i szyby

Duże zwierciadła i przeszklone meble. Wszystko, by optycznie powiększyć pomieszczenie i uczynić je jaśniejszym. Rozwiązanie takie doskonale komponować się będzie z jasnymi kolorami ścian. Idealne lekarstwo na szaroburą pogodę dominująca zwłaszcza na początku roku.

Źrodło: pixnio.pl
Autor: nieznany

Czerwień

Oczywiście nikt nie zaleca malowania ścian krwistoczerwonym odcieniem. Chodzi tu raczej o akcenty w tym kolorze, mające na celu przełamanie monotonii narzucanej przez zdecydowanie częściej występujące, stonowane barwy. W tej roli dobrze sprawdzą się wszelkiego rodzaju kanapy, fotele lub inne meble wypoczynkowe.

Źrodło: pixabay.pl
Autor: Hans

Wzory

Kropki, paski, liście czy kwiatki. Nie ważne co, ważne jest ile! Chodzi tutaj o wykreowanie pewnej kontry do przeważających we wnętrzach gładkich powierzchni. Istotną kwestią jest, w tym przypadku, umiar. Wzorzyste motywy sprawdzają się najlepiej gdy uzupełniają, a nie wypełniają pomieszczenie.

Źrodło: pxhere.pl
Autor: nieznany

Tech-free

Przestrzeń tech-free to pomieszczenie zaaranżowane do wypoczynku, z którego, w założeniu, mają zniknąć laptopy, komputery, telewizory, a nawet ładowarki. Prowadzić to ma do swoistego odwyku cywilizacyjnego, pozwalającego na regenerację umysłu i ciała. Pomysł na pewno godny uwagi w naszym zabieganym świecie. 😊

Źrodło: pixabay.pl
Autor: Congerdesign

Kosmos

Trend bezpośrednio zapożyczony ze świata mody. W 2017 gwiazdy, planety i statki kosmiczne święciły triumfy na wybiegach. W 2018 zagoszczą we wnętrzach mieszkań. Motywy związane z przestrzenią międzygwiezdną pojawią się na kanapach, ścianach i w łóżkach.

Źrodło: commons.wikipedia.org
Autor: NASA