Wiosenne porządki w domu

Wszyscy z utęsknieniem czekamy na pierwsze wiosenne dni, kiedy temperatura będzie wyższa, a za oknem – zamiast szarego nieba i śniegu – zobaczymy pierwsze kwiaty i niebo rozświetlone promieniami słońca. Często pierwsze cieplejsze dni dodają nam zastrzyku energii, przez co z większą chęcią zabieramy się za porządki wiosenne. Co zatem zrobić, aby natłok zadań nie zepsuł nam tej radości?

Źródło: elements.envato.com

Krok po kroku – nie wszystko naraz

Niezależnie od tego, kiedy zabierzemy się za porządki, dajmy sobie więcej czasu na wysprzątanie całego mieszkania. Jeden weekend to stanowczo za mało, a nałożenie na siebie presji czasu może poskutkować jedynie frustracją i przemęczeniem. Dobrze opracowany harmonogram sprawi, że nie przemęczymy się i dalej będziemy mogli czerpać radość z nadchodzącej wiosny. Każdego dnia zaplanujmy posprzątanie jednej rzeczy lub pomieszczenia. W dni, kiedy nie mamy czasu, mogą to być mniejsze zadania, takie jak przetarcie wszystkich drzwi i klamek czy odkurzenie listw przypodłogowych (to też trzeba zrobić!). Na większe porządki, takie jak np. umycie okien, przeznaczmy sobie dzień wolny od pracy i koniecznie sprawdźmy prognozę pogody. Pamiętajmy, że cały plan ma być dopasowany do nas, aby ilość prac nas nie przytłoczyła.

Odwrócony kalendarz adwentowy

Coraz częściej słyszymy o tzw. odwróconym kalendarzu adwentowym, niekoniecznie w okresie przedświątecznym. Cała idea polega na pozbywaniu się zbędnych rzeczy ze swojego otoczenia. Dzięki temu w 30 dni oczyścimy nasze mieszkanie z przedmiotów, które zalegają stanowczo za długo.

Jak zatem wyglądają „okienka” naszego „kalendarza”? Pierwszego dnia pozbywamy się jednej rzeczy, drugiego dwóch, trzeciego trzech itd. Zaczynamy oczywiście od większych przedmiotów jak np. niedziałającego lub nieużywanego już sprzętu RTV AGD czy mebli. Z biegiem czasu przechodzimy do mniejszych rzeczy, jak ubrania czy książki, a kończymy na drobiazgach, którymi mogą być stare paragony w portfelu, przeterminowane przyprawy, wypisane długopisy czy stare gazety. Pomysłów na każdy dzień jest mnóstwo, a warto również dodać, że niekoniecznie musimy wszystko wyrzucać. Zgodnie z ideologią zero waste pomyślmy nieco szerzej. Ubrania oddajmy osobom potrzebującym lub sprzedajmy w popularnych serwisach aukcyjnych – dzięki temu zyskają drugie życie. To samo możemy zrobić z książkami, wzbogacając zasoby np. pobliskiej biblioteki. W ten sposób zrobimy miejsce na nowe tytuły.

Źródło: unsplash.pl

Od szczegółu do ogółu

Nadchodząca wiosna to doskonały czas na odświeżenie miejsc, które cały rok skutecznie pomijamy w naszych cotygodniowych planach sprzątania. Rozejrzyjmy się wokół siebie i przyjrzyjmy rzeczom, które nas otaczają. Zanotujmy, co chcielibyśmy zrobić w każdym pomieszczeniu, a potem zaplanujmy szczegółowy harmonogram działań. W kuchni nie zapominajmy o szafce z przyprawami, która brudzi się w zadziwiająco szybkim tempie, lodówce czy dokładnym umyciu okapu i frontów szafek. W łazience zajmijmy się kafelkami i fugami, usunięciem kamienia z kranów i wyczyszczeniem pralki. W pokojach zwróćmy uwagę na dywany i kanapy – czy nie potrzebują prania? Takie porządki to również doskonała okazja na zadbanie o rośliny w mieszkaniu. Może któreś z nich potrzebują przesadzenia do większej doniczki lub wymiany ziemi? Na sam koniec przetrzyjmy wszystkie lampy, uchwyty i listwy przypodłogowe.

Źródło: elements.envato.com

Pamiętajmy, że ostatnim punktem gruntownych porządków jest chwila celebracji i nagroda dla siebie za dobrze wykonaną robotę.

Wiosna w mieszkaniu – jak dodać wnętrzom koloru po zimie?

Nadszedł już czas, kiedy za oknami zielenią się drzewa, rozkwitają pierwsze kwiaty, a zwierzęta budzą się do życia – bezdyskusyjnie nadeszła wiosna. Czas spacerów, zmian i porządków. Porzucamy na rok wszystkie szarości, ciepłe kołdry, puchate dodatki, ciężkie zasłony. Wszystko, co kojarzy nam się z zimnem, chowamy na dno szafy. Nadszedł czas na słoneczny żółty i jasną zieleń. W myśl zasady „otoczenie ma znaczenie” bierzemy się za dołujące wnętrza – czas definitywnie pożegnać zimę! Po  co? Aby polepszyć samopoczucie, lepiej zorganizować przestrzeń wokół siebie, ułatwić sobie funkcjonowanie. Do dzieła!

Kolorowo

Najprostszym (i tanim!) sposobem na zmiany, ale najbardziej czasochłonne, jest malowanie. Wydawać by się mogło, że wystarczy jeden dzień. Należy jednak pamiętać, że oprócz samego procesu malowania, musimy doliczyć czas na wyniesienie lub przesunięcie i przykrycie folią mebli, zabezpieczenie podłogi i wyschnięcie  farby. Nie warto się jednak niepotrzebnie zniechęcać! Jeżeli masz ochotę na kompletne odświeżenie, śmiało przemaluj wszystkie ściany. Pamiętaj przy tym, że kolory intensywne, chociaż modne, w dużym stopniu mogą być przytłaczające. Dlatego stosuj je raczej jako element przełamujący np. szarość. Aby rozjaśnić pomieszczenie i nadać mu energii, spróbuj pasteli. Błękity i zielenie złamane bielą eksplodują w Twoim domu wigorem. Jasne kolory powiększają przestrzeń i sprawiają, że jesteśmy nastawieni do życia bardziej optymistycznie. Pamiętaj jednak, żeby nie rozgrzać wnętrza do czerwoności – mocno nasycone kolory sprawdzą się podczas chłodniejszych pór roku.

 

Coś na szybko

Jeżeli nie masz czasu na rewolucję i przeraża Cię perspektywa malowania czterech ścian, mamy rozwiązanie. Przygotuj sobie kawałek płótna naciągniętego na ramę, taśmę malarską i farby – do dzieła. Twoja dekoracja będzie jedyna w swoim rodzaju. Odświeży pomieszczenie, doda mu ciepła, a Ty będziesz słuchał podczas rodzinnych spotkań o wyjątkowym talencie autora obrazu. Może to być również dobry sposób na wspólne spędzenie czasu z dziećmi. Dla Ciebie będzie to trwała pamiątka, ponieważ płótna czas nie zniszczy tak łatwo jak rysunki na kartkach.

Ekspresowa zmiana

Wejdź do pokoju i rzuć surowe spojrzenie na wszystkie elementy, które przyprawiają Cię o smutek i zły nastrój. Narzuty na łóżko i fotele to bezpieczna metoda na zmianę otoczenia. Mało inwazyjna, w dodatku jeśli znudzi Ci się – możesz w kilka sekund je ściągnąć i zastąpić innymi. Odświeżysz w ten sposób design wnętrza, unowocześnisz, a z portfela ubędzie niewiele. Obrusy, zasłony i poduszki to dodatki, którym na wiosnę należy dodać lekkości. Pamiętasz klasyczne białe koronki, wykonane na wzór babcinej serwety? Brzmi niezbyt wiosennie. Za to kremowy obrus z delikatnym motywem kwiatowym będzie główną ozdobą Twojego salonu. Poduszki, które do tej pory były w zimowym wydaniu czas odmienić wiosennymi poszewkami. Dzięki temu rozjaśnimy pomieszczenie, a w szczególności mebel, na którym się będzie znajdować. Różowe, fioletowe, zielone… W kwiatki, kropki, paski – na wiosnę wszystko jest dozwolone. Zasłony wymień na lżejsze. Te z aksamitu w ciemnej kolorystyce nie są już modne. Najlepsze będą takie, którymi powiew wiosennego wiatru będzie poruszał za każdym razem, kiedy uchylisz okno.

 

Porządki

Doświadczone gospodynie twierdzą, że porządki najlepiej zaczynać od samej góry i kończyć na podłodze. W praktyce to wygląda tak: zamiatamy pajęczyny spod sufitu, układamy rzeczy w pawlaczach, potem w szafkach, które są na wyciągnięcie ręki, szafkach na wysokości oczu, potem tych poniżej i kończymy, myjąc podłogę. Uff, strasznie tego dużo. A teraz kilka praktycznych porad. Wiecznie plączące się kable to mało atrakcyjny widok. Tanim kosztem możemy to zmienić. Wystarczy kilka samoprzylepnych haczyków, które schowane za szafką lub biurkiem. Umożliwiają wpięcie do nich przewodów i poprowadzenie kabli w wybranych przez nas miejscach. Takich sprytnych rozwiązań jest więcej.


źródło: Dekoria

 

Jeżeli z szaf wysypują się ubrania i dodatki, a Ty nie masz już wolnego miejsca, z pomocą przychodzą wielofunkcyjne uchwyty, na których zawiesisz kilka, a nawet kilkanaście kreacji, oszczędzając w ten sposób około 50% miejsca. Życie stanie się łatwiejsze, kiedy od wewnętrznej strony szafy zamontujesz małe wieszaki, dopasowane kolorystycznie do mebli, a na nich pojawią się kolekcje toreb lub biżuterii. Pomocne mogą być również ozdobne, kartonowe pudełka lub wiklinowe koszyki. Dzięki swoim estetycznym walorom można je ustawić nawet w widocznym miejscu.

 

Minimalizm w cenie

Nie da się ukryć, że najmniejsze dodatki w pomieszczeniach potrafią zdziałać cuda. Nieustająco modne cotton ballsy w wiosennych, pastelowych odcieniach zieleni to praktyczne rozwiązanie do salonu. Klimat, który tworzą, udzieli się wszystkim mieszkańcom domu. Co więcej, kiedy wiosenne słońce każe nam na siebie czekać – spełnią swoją podstawową funkcję lampki. Te materiałowe kulki można też zrobić samemu!

Jeżeli bliski Ci jest rodzinny klimat, z pewnością docenisz możliwości, jakie Ci dadzą ramki do zdjęć w wiosennych kolorach. Postaw je na komodzie, a przestanie wydawać się ponura. Dodatkowo swoich bliskich będziesz mieć zawsze przy sobie. Wart uwagi podczas wiosennych zmian jest trend na renowację. Jeżeli masz stare krzesła, fotele czy sofki spróbuj zabawić się wzorami i kolorami i zmienić obicie. Energetyczne wzory podkreślą niebanalny styl danego mebla, a tkanin do wyboru jest mnóstwo.

Graj w zielone

I na koniec najbardziej oczywista ze zmian. Wyrzuć z domu  sztuczne rośliny, które jedynie zbierają kurz, postaw na stole soczyście zielony wazon, a do środka włóż świeże kwiaty. Ich zapach i kolory poprawią samopoczucie i pobudzą do działania. Wiosna to czas, kiedy są łatwo dostępnym produktem. Jeżeli cięte nie są Twoim faworytem, pamiętaj o doniczkowych. Mogą być tak samo urokliwe, a możliwości dopasowania koloru i wzoru donicy do reszty pomieszczenia nieograniczone!

źródło: Dekoria