trzy kwiatki w jasnych doniczkach

Niebanalne piękno w doniczce, czyli po co nam rośliny w mieszkaniu

Co zrobić, by żyć zdrowo, a na dodatek w pięknym i przyjemnym otoczeniu? Mamy na to prostą receptę – warto w mieszkaniu zacząć hodować rośliny doniczkowe. Rośliny pięknie ozdobią nam wnętrze, zwiększą ilość tlenu i wilgotność powietrza oraz poprawią samopoczucie domowników.

Zielona oaza

Rośliny (i kolor zielony) mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Sprawdzą się w każdym wnętrzu, nadadzą mu indywidualnych cech, ocieplą oraz nadadzą przytulności.

Oprócz łodyg i liści dodatkowym elementem dekoracyjnym są także doniczki i osłonki. W sklepach znajdziemy prawie wszystkie kształty i kolory. Można je dobrać tak, aby kolorem i fakturą podkreślały oryginalny styl mieszkania – wnętrza minimalistyczne lubią się z doniczkami surowymi, imitującymi kamień lub beton. Do pokoju dziecięcego pasują ceramiczne lub plastikowe osłonki z wzorami lub malunkami. Popularne są także osłonki plecione lub imitujące naturalne materiały (np. drewno). Dobrze dobrane doniczki na pewno będą stanowić spójny i niepowtarzalny akcent podkreślający styl mieszkania.

Foto: Pixabay.com

Naturalny filtr powietrza

Żyjemy w coraz bardziej zanieczyszczonym środowisku. W tzw. sezonie grzewczym, szczególnie między październikiem i marcem, smog nad miastem nie zachęca do otwierania okien. Rośliny doniczkowe pomagają tu, bo w procesie fotosyntezy pochłaniają dwutlenek węgla i inne zanieczyszczenia oraz uwalniają tlen.

Wśród roślin, które szczególnie efektywnie produkują tlen pod wpływem światła słonecznego, znajdują się nawet te zalecane oficjalnie ze względu na działanie antysmogowe:

  • chryzantema wielkokwiatowa
  • sansewieria gwinejska (Sansevieria trifasciata)
  • dracena obrzeżona (Dracaena marginata)
  • bluszcz pospolity (Hedera helix)
  • figowiec Benjamina
  • dracena wonna
  • różnorodne paprocie

Poza tym uwalniają parę wodną, która zwiększa wilgotność w pomieszczeniu, co oznacza lepsze samopoczucie i zdrowie. Utrzymanie odpowiedniej wilgotności w mieszkaniu jest szczególnie ważne w sezonie grzewczym, kiedy powietrze w domu jest bardzo suche i często wymaga użycia nawilżaczy. Takim pięknym i naturalnym nawilżaczem mogą być rośliny doniczkowe.

Antysmogowo działa nie tylko zielony liść, ale także system korzeniowy i „pracujące” w glebie mikroorganizmy oraz flora bakteryjna. Dlatego jeśli poważnie myślisz o takiej funkcji swoich roślin, kup im doniczkę, która nie hamuje obiegu powietrza.

Foto: Pixabay.com

Rośliny do sypialni – uważaj z ilością

Warto wiedzieć, że w przynajmniej w jednym z pomieszczeń nie należy z roślinami przesadzać. Dotyczy to szczególnie tych wyznawców trendu urban jungle, których sypialnie dosłownie toną w zieleni. Dlaczego? Bo choć w dzień – pod wpływem słońca – liście produkują tlen, to w nocy oddychają, a zatem tlen zużywają. Oczywiście to zapotrzebowanie nijak ma się do ilości powietrza zużywanych przez człowieka, ale warto o tym pamiętać, szczególnie jeśli mamy bardzo małą sypialnię i bardzo dużo roślin.

Można też wybierać takie gatunki – np. pochodzące z tropików kaktusy gruboszowate i epifityczne – które właśnie nocą oddają tlen do atmosfery i właśnie dlatego są najlepsze do sypialni:

  • aloes zwyczajny (Aloe barbadensis)
  • kaktus wielkanocny (Rhipsalidopsis)
  • kaktus bożonarodzeniowy (grudnik)
  • skrzydłokwiat (Spathiphyllum)
  • zielistka Sternberga (Chlorophytum comosum)

Praktyczność i piękno

Zaczynając hodowlę roślin doniczkowych możesz postawić na ich praktyczność. W części kuchennej piękne wyglądają i pachną zioła (tymianek, rozmaryn, bazylia, mięta). Wystarczy je tylko regularnie podlewać i zapewnić im światło, a  będą stanowić  doskonały, świeży i własny dodatek do potraw i napojów. Od wiosny aż do jesieni część hodowli możemy przenieść na taras, loggię czy balkon, natomiast zimą nasze zioła stanowić będą słoneczne wspomnienie lata.

Foto: Pixabay.com

Bezpieczeństwo i relaks

Niektóre z roślin doniczkowych, np. storczyki, potrafią jonizować powietrze, co ma pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Inne, np. skrzydłokwiat czy bluszcz, potrafią dodatkowo pochłaniać niektóre substancje chemiczne, między innymi składniki klejów czy farb, a także benzen, formaldehyd, aceton i trójchloroetylen, czyli substancje uwalniane z monitorów komputerowych, niektórych farb i wykładzin. Warto zatem znaleźć miejsce dla roślin także w domowym gabinecie.

Foto: Pixabay.com

Podsumowując — warto w domu hodować rośliny doniczkowe. Są pięknym dodatkiem, nadają wnętrzu osobisty charakter, działają na nas relaksująco i prozdrowotnie. Nie są trudne w hodowli. Na naszym blogu znajdziesz wiele porad choćby takich, jak sekrety niektórych popularnych gatunków – monstery, eszewerii i alokazji czy sposobów na dobranie rośliny do usytuowania mieszkania.