Dla wielu z nas małe mieszkanie to nie tylko wybór, ale także konieczność. Nie musimy się jednak martwić! Małe mieszkania mają ogromny potencjał, a ich efektywne zagospodarowanie może stworzyć przytulną i funkcjonalną przestrzeń, w której poczujesz się jak w domu. Dziś podzielimy się z Wami kilkoma sprawdzonymi sposobami na to, jak wydobyć z małego mieszkania to, co najlepsze.
Wielofunkcyjne meble
Foto: Pixabay
Jednym ze złotych środków na efektywne zagospodarowanie przestrzeni w małym mieszkaniu jest dobranie mebli na wymiar, które dodatkowo pełnią więcej niż jedną funkcję. Kanapa z funkcją spania, stolik kawowy z dodatkowym miejscem do przechowywania czy rozkładany stół to tylko niektóre z propozycji, które mogą okazać się strzałem w dziesiątkę.
Otwarta przestrzeń
Foto: Pixabay
Dzięki stworzeniu otwartej przestrzeni bez ścianek działowych sprawi, że małe mieszkanie stanie się bardziej przestronne i jasne. Dobrze rozplanowany salon z aneksem kuchennym często może poprawić funkcjonalność wnętrza. Zastosowanie jasnych kolorów i dużych luster optycznie powiększy przestrzeń, co sprawi, że będzie pomieszczenie będzie wydawać się bardziej przytulne.
Wysokość pomieszczenia
Foto: Pixabay
W małym mieszkaniu warto, a wręcz należy wykorzystać całą dostępną przestrzeń, w tym wysokość pomieszczeń. Półki sięgające sufitu, wysokie szafy czy wbudowane regały to doskonałe rozwiązania na przechowywanie. Dzięki nim zyskacie dodatkowe miejsce na książki, bibeloty czy inne drobiazgi, a jednocześnie wnętrze zaskoczy innowacyjnością i efektywnością.
Foto: Pixabay
Przechowywanie
Przechowywanie z głową to klucz do sukcesu, nie tylko w małych mieszkaniach. Pojemniki, kosze i inne rozwiązania z funkcją schowka pomogą każdemu zapanować nad chaosem. Nie zapomnijmy o przestrzeniach pod łóżkiem, takie podejście pomoże w utrzymaniu porządku.
Foto: Pixabay
Indywidualizacja mieszkania
Nie zapominajmy, że małe mieszkanie ma być przede wszystkim naszym domem. Wnętza powinny odzwierciedlać nasz charakter i nasze potrzeby. Zatem wprowadzenie do wnętrza osobistych akcentów, takich jak fotografie, obrazy czy ulubione dekoracje, na pewno doda charakteru. Warto również eksperymentować z kolorami i teksturami – nie bójmy się odważnych wyborów, które nadadzą niepowtarzalny styl.
Foto: Pixabay
Małe mieszkanie wcale nie musi oznaczać ograniczeń. Pamiętajmy, że kluczem do sukcesu jest umiejętne łączenie funkcjonalności z estetyką oraz wyborem dodatków mających nadać niepowtarzalny charakter.
Prosty, ponadczasowy i urzekający swoją naturalnością. Taki jest właśnie styl prowansalski. Mieszkania urządzone w klimacie Prowansji są przytulne, ciepłe i zachęcają do odpoczynku w gronie rodziny. To świetna propozycja dla romantycznych dusz i wszystkich ceniących prawdziwe piękno z nutą nostalgii.
Tu żyje się inaczej
W malowniczej Prowansji czas płynie wolniej, a zewsząd mówią do nas wieki. Tutaj wszystko jest prostsze, a wszechobecne słońce i bujna przyroda pozwalają cieszyć się wolnością i nieskrępowaniem. Nic dziwnego, że ten region Francji od lat przyciąga wyjątkowych ludzi, w tym najsłynniejszych światowych malarzy.
Południe Francji, z wszechobecnymi polami lawendy i zabytkową architekturą, oczarowuje ludzi od wieków. Zdjęcie autorstwa użytkownika vwalakte z serwisu Freepik.com
Wystarczy spojrzeć na stare kamienne domy, zajrzeć do ich urzekających wnętrz i zatrzymać się na chwilę, by poczuć się wyjątkowo błogo. Zabierając część Prowansji do naszego mieszkania, mamy pewność, że za każdym razem otwierając drzwi, uciekniemy na moment od otaczającej nas gonitwy i zatopimy się w marzeniach. To styl, który koi nerwy, przynosi spokój i zachęca do relaksu. Nie starzeje się wcale, prezentując prawdziwe piękno i kunszt w klasycznym wydaniu.
Kluczowe elementy stylistyki
Styl prowansalski jest rozkochany w słońcu i jasnych barwach, które optycznie powiększają przestrzenie. Wszechobecna biel, kość słoniowa i beż, pastelowe i oliwkowe zielenie, lawendowe fiolety, delikatny błękit, rozwodniona żółta akwarela wiosennych promieni słońca – wszystkie te kolory są kwintesencją stylu. Można do niego wprowadzać także różne odcienie szarości. Tu nie ma miejsca na czerń, ciemny brąz czy mocne barwy z podstawowej palety.
W kontekście surowców ton nadaje natura i jej równowaga. Podstawą jest bielone drewno z charakterystycznymi przecierkami, dodającymi meblom historii. Stylizowane, rustykalne kredensy, często z rzeźbionymi zdobieniami, pozwalają przenieść się do wiejskich domów południowo-wschodniej Francji sprzed lat. Na wyszukane zdobnictwo nie ma co liczyć. Może się tu pojawić motyw roślinny i mosiężne okucia, ale meble nadal urzekają swoją prostotą i funkcjonalnością.
Kwiaty, suszona lawenda, bielona wiklina i emaliowane naczynia to elementy charakterystyczne dla dodatków w stylu prowansalskim. Zdjęcie autorstwa użytkownika kotkoa z serwisu Freepik.com
Podłoga w mieszkaniach i domach w stylu prowansalskim jest najczęściej kamienna, ale z powodzeniem można zastąpić ten drogi budulec płytką terakotową imitującą naturalny kamień. Powierzchnia takich płytek nie powinna być idealnie gładka, a posiadać fakturę. Także imitacje drewnianych, szerokich i przecieranych belek są mile widziane na podłodze.
Ściany, podobnie jak podłoga, nie mogą być równe i gładkie. Świetnie sprawdzą się tutaj farby strukturalne, nonszalancko nakładane tynki czy ściany z surowej, wybielonej cegły. Warunek jest jeden: taka ściana nie może być ułożona od linijki. Wżery, niedoskonałości, odłupane kawałki: to wszystko nada jej właściwy dla stylu wygląd.
Domowa Prowansja swój urok zawdzięcza przede wszystkim dodatkom. Zaczynając od tekstyliów, pożądane są lniane obrusy czy pasiaste zasłony w delikatnych pastelach, mające romansować z wpadającym przez okna słońcem. W stylu prowansalskim nie może też zabraknąć wełnianych lub bawełnianych narzut, koców czy haftowanych serwet.
Siłę wnętrza stanowią także rośliny oraz ich doniczki i wazony. Suszona lawenda to podstawa. Możemy do niej dodać kłosy zbóż. Zioła prowansalskie: rozmaryn, bazylia, tymianek, szałwia lekarska, mięta pieprzowa, cząber ogrodowy, lebiodka i majeranek – koniecznie powinny znajdować się w mieszkaniu. Mosiężne doniczki, konewki, gliniane garnuszki, szklane karafki, ceramiczne wazoniki to idealne naczynia, w których miejsce znajdą nasze kwiaty, susz i zioła.
Wypoczynek w prowansalskim stylu
Centralnym miejscem spotkań rodzin z południowej Francji jest salon połączony z jadalnią i otwartą kuchnią. Często pomieszczenia te oddziela tylko inny materiał zastosowany na podłodze. Jest przestrzennie, ale jednocześnie zgrabnie – otwartość sprawia wrażenie koegzystencji całego domu: tu życie rodzinne przenika się w każdej sferze.
Salon stylizowany na prowansalski musi być jasny, najlepiej z miękkimi meblami, wikliną, wieloma roślinami i dodatkami. Zdjęcie autorstwa Paige Cody, Unsplash.com
Głębokie i miękkie fotele, ławy, stoliki z naturalnego drewna, stary rozłożysty żyrandol. Komody z kutymi żelaznymi uchwytami, szafy na kilkucentymetrowych nóżkach, witryny ze zdjęciami. Wszystko to sprawia, że salon w stylu prowansalskim nabiera odpowiedniego rysu. Aby dodać salonowi wyjątkowego uroku, warto wybrać się na targ antyków i poszukać dodatków z minionej epoki: świeczników, serwetników, szkatułek, zegarów oraz puzderek zdobionych metodą dekupażu.
Na zmysły ma oddziaływać także połączona z salonem kuchnia. To właśnie kuchnie są największą perłą każdego prowansalskiego domu. Białe solidne meble, często bez dolnych frontów, osłonięte kwiecistymi zasłonkami; szerokie drewniane lub kamienne blaty, wszechobecne miedziane garnki i patelnie, wiklinowe koszyczki i wspomniane doniczki z ziołami – to wyznaczniki stylu. Można pomyśleć także o wiszących warkoczach czosnku.
Na zmysły w prowansalskiej kuchni oddziałują także oszklone witryny z widocznymi przetworami w słoiczkach z bawełnianymi czepkami. Metalowe wieszaczki na ręczniki i klucze, emaliowane akcesoria kuchenne, takie jak solniczki, idealnie dostroją kuchnię. Pasują tutaj także stare puszki po francuskich ciasteczkach oraz herbacie. Sprzęty AGD powinny być stylizowane na lata 40. lub 50. XX wieku.
Kuchnia czerpiąca z mody Prowansji ma podłogę imitującą białe drewno lub kamień i znajduje się w niej wiele klimatycznych dodatków z minionych epok. Zdjęcie: decorexpo.com
Piękny sen o francuskiej wsi
Sypialnie w stylu prowansalskim są idealnym miejscem do relaksu. W każdej z nich powinno się znaleźć bardzo duże łoże z wysokim materacem i rzeźbionym wezgłowiem, najchętniej z motywem winorośli. Niczym pozostałe meble, łóżko powinno mieć kolor łamanej bieli, podobnie zresztą jak pościel. Ma być delikatnie, miękko, czysto i schludnie.
Przed łóżkiem można postawić znalezioną na pchlim targu skrzynię na czystą pościel lub zastąpić ją wielkim wiklinowym koszem. Jeśli możemy sobie pozwolić na ingerencję w ściany, warto rozważyć położenie kilku drewnianych belek na suficie, imitujących stropową więźbę.
W prowansalskim domu z sypialni warto jest mieć blisko do łazienki. O tym dobrze pomyśleć już na etapie wyboru mieszkania. Sypialnie z własną łazienką to kwintesencja stylu. Francuska łazienka nie zawsze musi być wyłożona płytkami. Często spotykamy w niej tynki oraz cegłę. Kabinę prysznicową lub okolice wanny oczywiście z praktycznego punktu widzenia należy wyłożyć ceramiką – w tym przypadku stylizowaną na starą. Pozostałe ściany mogą pozostać surowe.
W łazience także nie może zabraknąć suszonych kwiatów i wiklinowych pojemników na bieliznę czy ręczniki. Mosiężne lustro z okuciami będzie najlepszym wyborem. Do tego umywalka na żelaznej nóżce, przecierane meble, ceramiczne mydelniczki i kubeczki, drewniana wisząca szafeczka na kosmetyki oraz żelazne haczyki na ręczniki. Wszystko to sprawi, że łazienka w stylu prowansalskim będzie urokliwa i ponadczasowa.
Styl prowansalski to nie tylko biele i beże. Możemy grać dowolnie pastelami, czego przykładem jest ta sypialnia z własną łazienką. Zdjęcie autorstwa Isaaca Quesady z Unsplash.com
Jeśli pojęcia takie jak arabeska czy Ganeśa nie są Ci znane, a Japonię kojarzysz głównie z kimonem, prawdopodobnie Twoje mieszkanie zaaranżowane jest w typowo europejskim stylu. A gdyby tak zainspirować się inną kulturą i wnieść do swojego wnętrza nieco pozytywnego szaleństwa?
Jak Maroko, to koniczyna
Maroko kojarzy się głównie z
odważnymi połączeniami kolorów, takimi jak pomarańcz, intensywna czerwień,
szmaragd, szafir czy złoto. Zdecydowanie króluje tam przepych barw oraz wzorów, które powstały w wyniku połączenia kultury
afrykańskiej i muzułmańskich wpływów.
źródło: Pixabay źródło: Pixabay
Znajdziemy tam przede
wszystkim geometryczne motywy,
pojawiające się m.in. na cementowych płytkach czy dywanach. Marokańskie wnętrza
łączą ciepłe i chłodne barwy, można
tam więc dostrzec różne odcienie koloru żółtego (od piaskowego, przez stłumiony
szafran, po bursztyn), czerwonego i pomarańczowego w zestawieniu z
błękitem, turkusem, kobaltem bądź zielenią, głównie tą w szmaragdowym
odcieniu. Barwom tym chętnie towarzyszą również burgund, fuksja czy malinowy
róż.
We wnętrzach inspirowanych
kulturą Maroka pojawia się wiele materiałów, takich jak drewno, kamień, metal, a także naturalne tkaniny. Na masywnych
meblach na pierwszy rzut oka widoczne są bogate
zdobienia –reliefy czy forniry.
Odważną propozycją jest wybór komód, stolików, taboretów czy puf w jaskrawych odcieniach. Sprawdzi się tu
również – nieco bardziej stonowany – motyw marokańskiej
koniczyny, a także połyskujące (złote,
srebrne, mosiężne) elementy. Co do tekstyliów, Marokańczycy stawiają na
różnorodne dywany, poduszki, baldachimy czy zasłony. Popularną ozdobą są też kilimy, czyli dekoracyjne tkaniny
ścienne.
Dopełniając aranżację, trzeba
skompletować odpowiednie elementy dekoracyjne. W tym przypadku najlepiej
sprawdzą się różnego rodzaju latarnie i
lampiony – koniecznie metalowe z ażurowymi prześwitami lub szklane
przywołujące na myśl witraże. Niemal do każdego pomieszczenia będą pasowały
również marokańskie kosze, które
przypominają pękate dzbany z pokrywkami. Wykonuje się je zarówno z wikliny, jak
i słomy czy trawy morskiej. Marokańskie wnętrze to też miejsce przewidziane na
różnego rodzaju pojemniki i szkatułki z drewna, metalu bądź ceramiki.
źródło: Pixabay
Indyjska zmysłowość
Jednym z najczęstszych skojarzeń,
które pojawia się na myśl o Indiach jest bogactwo
barw. Łączące się ze sobą kolory, takie jak róż, szafir, oranż, amarant czy
turkus bezustannie tworzą różnorakie wzory i mozaiki. A pojawiają się one
właściwie wszędzie – na tkaninach, dekoracyjnych przedmiotach, a nawet meblach.
Inspirując się indyjskimi wnętrzami (lub innymi bazującymi na kolorze i
ornamentyce), warto jednak pamiętać o
umiarze i ograniczyć liczbę barw i motywów. Różnorodne dodatki można na
przykład postawić w pokoju o stonowanym kolorze ścian, z kolei te mniej
przyciągające uwagę zastosować w duecie z fototapetą lub meblami o ciekawej
fakturze.
Duże znaczenie mają również
materiały – atłas majestatycznie
może rozpościerać się na sypialnianym łóżku w towarzystwie jedwabnych poduch. Z kolei bawełniany
pled sprawdzi się doskonale na kanapie w salonie. Warto wybrać też rzeźbione meble z naturalnego drewna
dodatkowo zdobione ręcznie malowanymi wzorami.
źródło:
Pixabay
Prawdziwie egzotyczny klimat
zapewnią jednak orientalne dodatki, takie jak dzbany czy mosiężne naczynia. W tego typu wnętrzach nie może
zabraknąć również rzeźb inspirowanych
indyjską mitologią, a także wprowadzających magiczną aurę kadzideł lub świeżych kwiatów. Trzeba
pamiętać, że zapachy to nieodzowny element orientalnej kultury.
źródło:
Unsplash
Wszystkie te elementy nabiorą
dodatkowego uroku, jeśli będą umieszczone w odpowiednim świetle. Warto postawić
na świece i fantazyjne świeczniki.
Harmonia prosto z
Japonii
Japońskie wnętrza charakteryzuje
przede wszystkim równowaga i symetria.
Rozplanowanie przestrzeni jest zgodne z zasadami
feng-shui, według których sposób ustawienia mebli czy sprzętów ma
bezpośredni wpływ na życie człowieka.
Wystrój w japońskim stylu jest
zatem wyjątkowo spójny. Jasne, naturalne barwy czasami warto
jednak przełamać mocniejszymi kolorami,
takimi jak czerwień, żółć czy pomarańcz. Wnętrza tego typu nie są bogate w dodatki, co wyróżnia je na tle innych kultur.
źródło:
Pixabay
Tradycyjne japońskie meble są
osadzone nisko nad podłogą, jednak przystosowując wnętrze do europejskich
standardów, wystarczy skupić się na formie i materiale, z jakiego są one
wykonane. Inspirując się Dalekim Wschodem można umieścić w pomieszczeniu niewysokie półki, komodę czy niski stolik
kawowy. Muszą one posiadać jak
najprostszą formę i być wykonane z naturalnych materiałów.
Wnętrze inspirowane Japonią rozświetlają
lampiony i świeceoraz oświetlenie punktowe. Okna są ozdobione
bambusowymi roletami, delikatnie
przepuszczającymi promienie słońca do środka.
Jaskrawa różnorodność
Meksyku
Styl meksykański dopuszcza dużą
dozę aranżacyjnej dowolności.
Warunkiem koniecznym jest jednak zastosowanie intensywnych, energetycznych kolorów i łączenie ich na różnorakie
sposoby. Im większy kontrast,
tym lepiej. W ten sposób różne odcienie czerwieni towarzyszą szafirowi,
cytrynowe barwy łączą się z fuksją, a turkusy występują w duecie z jaskrawą
zielenią.
Meksykański styl powinni wybierać zwolennicy ponadprzeciętnej dekoracyjności. Tkaniny wyróżniają się pasiastymi wzorami, przypominającymi nasze łowickie. Poza nimi, popularne są meble, naczynia i ściany ręcznie dekorowane motywami roślinnymi i zwierzęcymi. Pojawiają się też zgeometryzowane kształty węży, aligatorów, ptaków i kaktusów, które są nawiązaniem do dziedzictwa dawnych kultur Ameryki Południowej.
źródło:
Pexels
Znajdujące się w meksykańskich
wnętrzach meble są ciężkie i wykonane z
ciemnego drewna, a przy tym ozdobione mosiężnymi bądź miedzianymi okuciami.
Do aranżacji można wprowadzić jeszcze więcej szaleństwa, malując fronty na
jeden – bądź kilka! – z odważnych kolorów lub wzorów.