Remont jesienią? Sprawdź, o czym należy pamiętać

Tegoroczne tradycyjne wakacyjne remonty musiały ustąpić miejsca długo wyczekiwanym wojażom. Po pandemicznych ubiegłorocznych urlopach, wszyscy marzyliśmy o tym, by gdzieś wyjechać – także fachowcy od remontów, u których „złapanie” terminu w letnim okresie po prostu graniczyło z cudem.

Nastała jesień i wielu z nas właśnie na ten okres zaplanowało w tym roku mniejsze lub większe remonty. W tym tekście podpowiadamy, co zrobić, by odbyły się one bez przeszkód oraz o czym należy pamiętać, planując nową aranżację jesienią.

Gdy temperatury spadają, nie wszystko jest możliwe

Wadą jesieni jest nie tylko znikająca z dnia na dzień zieleń, ale i coraz niższe temperatury. Niestety ten fakt nie sprzyja prowadzeniu wielu prac remontowych. W niższych temperaturach ściany wolniej oddają wilgoć, więc wszystkie prace „mokre” typu szpachlowanie i malowanie trwa dłużej niż w cieplejszych miesiącach.

Rozwiązaniem tego problemu jest odpowiednie dogrzewanie remontowanych powierzchni i obowiązkowe wietrzenie, by usunąć wilgoć z pomieszczeń (nawet jeśli na dworze jest już całkiem zimno). Może nie jest to zbyt ekonomiczne, ale konieczne, by wilgoć nie wnikała zbyt głęboko i nie pozostawała w remontowanych powierzchniach.

Innym pomysłem jest też wykorzystywanie materiałów, które schną szybciej – gruntów, farb itp. Ich minusem jest właściwie tylko cena – wyższa niż w przypadku standardowych produktów.

Nie wszystkie prace da się jednak przeprowadzić w chłodniejszych porach roku. Każdy produkt ma określone w swoich warunkach technicznych wartości graniczne, czyli takie, poniżej czy powyżej których nie można go stosować. W przypadku wielu klejów do tapet, farb czy tynków jest to np. 5 stopni Celsjusza. Jeśli zatem myślimy o renowacji balkonu, garażu czy innych nieogrzewanych pomieszczeń, raczej będziemy musieli zaczekać do wiosny.

Ciemno, zimno i do końca remontu daleko

Rozpoczynając remont w okresie jesienno-zimowym musimy liczyć się z tym, że potrwa on dłużej niż w ciepłych miesiącach. Ma na to wpływ wspomniana wyżej długość schnięcia poszczególnych materiałów, ale nie tylko.

Wraz z nastaniem jesieni dni stają się coraz krótsze, a słońce zachodzi każdego dnia coraz wcześniej. To sprawia, że czas, w którym można pracować w tzw. dziennym świetle, się skraca. Wielu prac nie zaleca się prowadzić przy oświetleniu sztucznym. Należą do nich m.in. malowanie – padające od żarówek cienie mogą sprawić, że ściana zostanie pomalowana niedokładnie, ze smugami.

Uwaga na materiały wrażliwe na zmiany temperatury oraz wilgotności

Chłodniejsze dni mogą sprawić też trochę problemów związanych z przechowywaniem i przewożeniem materiałów budowlanych. Warto wiedzieć, że transport materiałów wrażliwych na zimno powinien być realizowany za pomocą odpowiednich samochodów, a ich samych nie należy przechowywać potem w nieogrzewanych pomieszczeniach typu garaż.

Na szczególną uwagę zasługują natomiast materiały drewniane lub drewnopochodne, jak parkiety czy panele podłogowe. Z uwagi na higroskopijność – czyli wrażliwość na zmiany wilgotności, takie materiały przed montażem będą musiały aklimatyzować się w pomieszczeniu, w którym będą układane minimum 48 godzin. W przypadku podłóg drewnianych wielu producentów zaleca nawet 5-dniowy okres aklimatyzacji jesienno-zimową porą.

Te wszystkie elementy należy wziąć pod uwagę przy planowaniu remontu w tym okresie. Oznacza to, że prawdopodobnie będziemy musieli przeznaczyć na remont więcej czasu.

A jakie są zalety remontów jesienią?

Zazwyczaj pod koniec roku (poza tzw. sezonem budowlanym) ceny materiałów nieco spadają. Pojawia się także wiele okazji, by kupić coś taniej – np. osławiony Black Friday czy wyprzedaże końcowo-roczne. To może mieć szczególne znacznie zwłaszcza w 2021 roku, który odznaczył się na rynku budowlanym wyjątkowymi podwyżkami cen…

W chłodniejszych miesiącach z reguły łatwiej też o wolny termin w kalendarzach najbardziej rozchwytywanych fachowców – gdy kończy się sezon urlopowy, są wypoczęci i gotowi do pracy.