Kolory w mieszkaniu

Kolory w mieszkaniu mają ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia i nastroju. Wybierając odpowiednie barwy ścian, mebli czy dodatków, możemy stworzyć unikalną, indywidualną atmosferę. Dlatego warto poświęcić trochę czasu na dobranie odpowiednich kolorów, które będą odzwierciedlać nasze osobowości i upodobania.

Zdjęcie: Pexels.com

Na co zwrócić uwagę, planując kolorystykę w mieszkaniu? Na pewno warto zastanowić się nad funkcją danego pomieszczenia. Jasne kolory sprawdzą się doskonale w niewielkich pomieszczeniach, które chcemy optycznie powiększyć. Natomiast ciepłe barwy będą idealne do stworzenia przytulnej atmosfery w salonie czy sypialni. Kolory intensywne mogą z kolei dodać charakteru pomieszczeniu, ale warto ograniczyć ich ilość, aby nie przytłoczyły wnętrza.

Zdjęcie: Pexels.com

Kolejnym ważnym czynnikiem jest światło. Jeśli mamy małe okna i pomieszczenie o słabej ekspozycji słonecznej, warto unikać ciemnych kolorów, które dodatkowo zaciemnią przestrzeń. Natomiast w przestronnych pomieszczeniach o dużej ilości światła dziennego możemy pozwolić sobie na odważniejsze kolory.

Zdjęcie: Pexels.com

Nie bez znaczenia jest również nasze osobiste odczucie i gust. Kolory powinny odzwierciedlać naszą osobowość i sprawiać nam przyjemność. Dlatego warto postawić na barwy, które nas inspirują i dodają energii.

Zdjęcie: Pexels.com

Pamiętajmy też o odpowiedniej harmonii kolorystycznej w całym mieszkaniu. Dobrze jest wybrać jedną bazową barwę, która będzie dominować we wszystkich pomieszczeniach, a następnie dobrać do niej akcentowe kolory, które nadadzą wnętrzom charakteru.

Zdjęcie: Pexels.com

Do najmodniejszych kolorów w 2024 roku zaliczają się odcienie mroźnej bieli, szmaragdowej zieleni oraz intensywnej fuksji. Te kolory będą dominować nie tylko w modzie, ale także w designie wnętrz i makijażu.

Zdjęcie: Pexels.com

Kolory w mieszkaniu mają wielkie znaczenie i mogą wpłynąć nie tylko na nasze samopoczucie, ale także na naszą efektywność i kreatywność. Dlatego warto poświęcić im trochę uwagi i wybrać te, które będą najbardziej odpowiednie dla naszych wnętrz. Ostatecznie to my spędzamy w nich najwięcej czasu, więc warto, aby było nam w nich jak najprzyjemniej.

Wnętrza pełne harmonii, czyli o Feng Shui w mieszkaniu

Feng Shui to jedna z najstarszych sztuk aranżacji wnętrz, która nie tylko nadaje harmonię przestrzeni, ale także wnosi równowagę i pozytywną energię do naszych domów. To także filozofia życia. Poznaj jej podstawy i pozwól, by energia chi pozytywnie wpływała na Twoją radość mieszkania.

Taniec żywiołów

Feng Shui, dosłownie tłumaczone jako „wiatr i woda”, to chińska sztuka harmonii, która ma na celu stworzenie zrównoważonej i energetycznie korzystnej przestrzeni życiowej. Jest to nie tylko kwestia rozmieszczenia mebli czy kolorów ścian, ale również głębsze zrozumienie przepływu energii, znanego jako chi.

Foto: freepik.com

Zasady Feng Shui opierają się na idei, że energia chi przemieszcza się przez nasze domy i wpływa na nasze życie. W myśl tej filozofii, harmonijne ułożenie mebli, kolory, a nawet elementy dekoracyjne mogą wpłynąć na nasze samopoczucie, relacje oraz sukcesy życiowe. Dlatego też warto bliżej przyjrzeć się kilku kluczowym zasadom Feng Shui.

Mistyczna równowaga

Jedną z podstaw Feng Shui jest zasada yin i yang, symbolizująca równowagę i harmonię. W praktyce oznacza to, że w mieszkaniu powinna istnieć równowaga pomiędzy jasnymi a ciemnymi kolorami, miękkimi a twardymi powierzchniami oraz elementami dekoracyjnymi reprezentującymi obie te siły.

Kolejną istotną zasadą jest odblokowanie przepływu energii chi. Miejsca, przez które energia może swobodnie przemieszczać się, nazywane są „szlakami smoka”. Unikanie zastawiania tych szlaków meblami czy rzeczami sprzyja swobodnemu przepływowi energii, co ma bezpośredni wpływ na pozytywną atmosferę w domu.

Foto: freepik.com

Kolejne zasady obejmują wybór kolorów zgodnych z pięcioma żywiołami – drewnem, ogniem, ziemią, metalem i wodą. Każdy z tych elementów reprezentuje określone cechy i może być wykorzystany do zbalansowania konkretnych obszarów życia.

Feng Shui w praktyce

Przechodząc do praktyki, urządzając mieszkanie zgodnie z zasadami Feng Shui, warto rozpocząć od stworzenia przestrzeni wejściowej, która zaprasza do domu pozytywną energię. Odpowiednio rozmieszczone meble, oświetlenie oraz elementy dekoracyjne już na starcie ustawiają dom na korzystnym szlaku.

W sypialni warto zwrócić uwagę na umiejscowienie łóżka, aby było ono dostępne z obu stron, co symbolizuje równowagę w związkach. Dobrym pomysłem jest również unikanie luster, które odbijają łóżko, co według Feng Shui może zakłócać spokojny sen.

Kuchnia, jako miejsce przygotowywania pożywienia, reprezentuje zdrowie i dobrobyt. Tutaj ważne jest utrzymanie czystości, porządku oraz unikanie zatłoczonych i nieuporządkowanych przestrzeni, co może wpływać na jakość jedzenia i zdrowie mieszkańców.

Foto: dada_design/unsplash.com

W salonie, miejscu spotkań i relaksu, zalecane jest ustawienie mebli w taki sposób, aby umożliwiały swobodny przepływ energii. Optymalne rozmieszczenie foteli, kanap, a nawet roślinności, może wpłynąć na atmosferę sprzyjającą rozmowom i wypoczynkowi.

Warto podkreślić, że Feng Shui to nie tylko sztuka aranżacji wnętrz, ale również filozofia, która może wpłynąć pozytywnie na nasze codzienne życie. Jego praktyka wymaga pewnej wrażliwości na energię otaczającego nas świata i chęci zrozumienia, jak możemy ją wykorzystać w naszych domach.

Eksploracja zasad Feng Shui może stać się fascynującym etapem życia. Odkrywanie, jak elementy designu mogą wpływać na naszą energię życiową, otwiera nowe możliwości tworzenia przestrzeni, które nie tylko zachwycają wzrok, ale także podnoszą jakość życia mieszkańców.

Jeśli szukacie nowych inspiracji do urządzenia swojego mieszkania, zastanówcie się nad zasadami Feng Shui. To nie tylko trendy czy chwilowe mody, ale głębsze zrozumienie relacji pomiędzy nami a otaczającym nas środowiskiem.

Odkrycie równowagi i harmonii w naszym domu może prowadzić do równowagi i harmonii w naszym życiu. Na początek warto zacząć od książek. Jedną z nich jest „Feng Shui: sekret szczęścia, miłości i bogactwa” autorstwa Marzeny Gęsiarz.

Najważniejsze zasady Feng Shui w mieszkaniu

  • Ogranicz ilość mebli w pomieszczeniu. Unikaj nadmiaru, który może zakłócić swobodny przepływ energii chi. Kiedy aranżujesz meble w salonie lub innych miejscach, pamiętaj, aby nie zagrażać swobodzie ruchu.
  • Wybieraj meble z naturalnych materiałów, unikając chaotycznego bałaganu, który może stanowić źródło negatywnej energii.
  • Upewnij się, że pomieszczenia są dobrze oświetlone. Naturalne światło wprowadza do wnętrza energię z zewnętrznego świata.
  • Warto postawić na rośliny, których pozytywna aura często jest niedoceniana, przyczyniając się do stworzenia harmonijnej atmosfery.
  • Zrozum przeznaczenie każdego pomieszczenia. Każda przestrzeń w domu powinna mieć określony cel. Kuchnia służy gotowaniu, toaleta higienie, a sypialnia relaksowi i snu. Poznanie przeznaczenia pomieszczenia ułatwia dopasowanie mebli, dodatków i kolorów do funkcji, jakie mają spełniać.
  • Określ główną funkcję w każdym pomieszczeniu. Zidentyfikuj obszar, w którym spędzasz najwięcej czasu w danym pomieszczeniu. Ustaw meble i inne przedmioty tak, aby podkreślić główną funkcję pomieszczenia, tworząc przestrzeń zgodną z jej przeznaczeniem.
  • Utrzymuj równowagę. Równowaga jest kluczowym elementem zasad feng shui. Upewnij się, że rozmieszczenie mebli nie blokuje przepływu energii. Dążenie do symetrii poprawia funkcjonalność i estetykę pomieszczeń. Unikaj gromadzenia mebli jednostronnie, aby utrzymać harmonię w przestrzeni.

Zaproś wiosnę do mieszkania – małe odświeżenie wnętrz po zimie

Za nami końcówka zimy i już chyba każdy odlicza do pierwszych prawdziwie wiosennych dni: zapach natury budzącej się do życia, dłuższe dni i ciepłe promienie słońca, na które chyba czekamy najbardziej.

Po długich miesiącach zimowej szarzyzny to doskonały moment, aby odświeżyć wnętrze naszego mieszkania. Co zrobić, aby nabrało nowego blasku, który doda nam energii i chęci do działania?

Zacznij od tego, co Cię otacza

Nic nie odświeża wnętrza tak bardzo, jak nowa warstwa farby na ścianach. Zostań przy obecnych kolorach i po prostu je odmaluj lub wprowadź lekkie modyfikacje. Przy wyborze farby kieruj się zasadami psychologii koloru, która określa jakie odczucia i aurę wprowadzają do pomieszczeń dane barwy. Wybierz jasne, ciepłe, pastelowe kolory, które odbiją światło i sprawią, że wnętrza optycznie staną się większe i jaśniejsze. Ciekawym dodatkiem i urozmaiceniem przestrzeni domowej będą również fototapety, lamperie lub własnoręcznie malowane wzory, które same w sobie mogą stanowić największą ozdobę mieszkania.

Foto: pinterest.pl

Zaproś naturę na kawę

Doskonałym sposobem na ożywienie pomieszczenia są rośliny doniczkowe. Wybierz te, które nie są trudne w uprawie (chyba, że urodziłaś/urodziłeś się z ręką i pasją do roślin – wtedy szalej do woli!). Oprócz tego zrób sobie prezent i kup świeżo cięte kwiaty, tulipany czy goździki, które zdecydowanie dodadzą koloru całemu wnętrzu. Warto również rozważyć stworzenie w kuchni małego, zielonego ogrodu – świeża bazylia, oregano, mięta czy kolendra będą nie tylko pięknie wyglądać, ale także sprawdzą się przy codziennym gotowaniu.

Foto: pinterest.pl

Wykorzystaj więcej słońca

Wpuść do swojego mieszkania jak najwięcej naturalnego światła. Odsłoń rolety, zdejmij zasłony w ciemnych kolorach. Powieś nowe, lekkie firanki lub w ogóle z nich zrezygnuj i pozostaw okna całkowicie odsłonięte. Zastanów się nad lekką zmianą układu mebli w pomieszczeniu. Może dotychczasowy wystrój już Ci się znudził, a dodatkowo ogranicza ilość naturalnego światła? Pamiętaj, że lustra są również świetnym sposobem na odbicie słońca i uczynienie pomieszczenia bardziej jasnym i przestronnym.

Foto: pinterest.pl

Uporządkuj to, co schowane

Przygotowując się na przyjście wiosny, przejrzyj także swoje szafy. Ubrania, książki, dekoracje czy sprzęty, których już nie używasz, możesz oddać (np. na grupach na Facebooku “Uwaga śmieciarka jedzie”) lub sprzedać na Vinted czy OLX. Dzięki temu zyskasz więcej przestrzeni, a to sprawi, że poczujesz się lekko i satysfakcjonująco – przecież w końcu zabrałaś/zabrałeś się za coś, co odkładasz od wielu miesięcy! Teraz możesz odetchnąć z ulgą i cieszyć się nadchodzącą wiosną.

Foto: elements.envato.com

Wystarczy chwila, mała zmiana, aby odświeżyć wnętrze i stworzyć przytulną atmosferę w mieszkaniu. Dodaj kilka kolorowych poduszek na kanapę, nowe zasłony, świeże kwiaty w wazonie lub galerię zdjęć na ścianie. Nie musisz przebudowywać całego mieszkania, aby poczuć zmianę – czasem wystarczą tylko drobne modyfikacje, aby odczuć wiosenny powiew.

5 trendów kolorystycznych, które podbiją wnętrza w 2024 roku!

Kolory odgrywają istotną rolę we wnętrzach i mogą wpływać na nasze samopoczucie, nastrój oraz ogólną atmosferę w pomieszczeniu. Choć trendy wnętrzarskie zmieniają się z roku na rok, pięć systemów kolorystycznych, o których dzisiaj napiszemy, z pewnością będzie modnych przez długie lata.

Miękkie i ciepłe

Zacznijmy od króla tegorocznych palet – kolor roku wybrany przez Instytut Pantone to Peach Fuzz, co w wolnym tłumaczeniu oznacza brzoskwiniowy puch. To ciekawy kolor, który łączy pomarańcz z różem, ale jednocześnie nie jest ostry, a bardziej przygaszony. W ten klimat wpisuje się odcień koralowy, który popularność zyskał w latach siedemdziesiątych.

Jak wyjaśnia Pantone, kolor ten ma koić nerwy oraz pomóc odzyskać równowagę, której w dzisiejszym świecie brakuje. Z wnętrzarskiego punktu widzenia Peach Fuzz doskonale wpasuje się we wnętrza w stylu modern vintage nawiązujące właśnie do ciekawego stylu „szalonych” lat 70., kiedy kolory, wzory i eklektyzm były na porządku dziennym.

Foto: Pixabay.com

Aromatyczne jak czekolada

Ciepłe, ziemiste brązy, karmel, odrobina rdzy – to odcienie, których nie zbraknie w tegorocznych wnętrzach. Nadadzą pomieszczeniom przytulnego charakteru, ale też mogą je wizualnie zmniejszyć. Przy niedużych metrażach kolory te zaleca się tylko w postaci dodatków, w przeciwnym wypadku mogą przytłoczyć aranżację.

Brąz jest kojarzony z naturalnymi materiałami, takimi jak drewno. Ten odcień dodaje wnętrzu ciepła i przytulności. Może być też używany do nadania mu rustykalnego lub eklektycznego charakteru.

Foto: Pixabay.com

Chłodniej, ale bez przesady

Tego roku modne będą nie tylko typowo ciepłe odcienie. Na podium spotkamy także pastelowe wersje zieleni i niebieskiego oraz ich połączenia. Świetnie sprawdzą się elementy pistacjowe, lawendowe czy błękitne. Te kolory nie mają ciepłych skojarzeń, ale w tej łagodnej, jasnej wersji świetnie uzupełniają wnętrze nadając mu świeżości i światła.

Zieleń kojarzona jest z naturą, spokojem i równowagą. To kolor relaksacyjny, który może wnieść do wnętrza uczucie harmonii. Błękitne odcienie również kojarzą się ze spokojem i beztroską. Pomieszczenie w tej tonacji będzie wydawać się przyjazne i otwarte.

Foto: Pixabay.com

Głębia oceanu

Na drugim końcu tego trendu spotkamy bardziej nasycone i głębokie odcienie błękitu i zieleni. Nadal modna butelkowa zieleń nie będzie już jednak tak dominująca. W 2024 roku ustąpi miejsca kobaltowi i indygo. Piękne, wyraziste odcienie dodadzą pomieszczeniom elegancji i tajemniczości. Są one charakterne i mocne, nie zaleca się zatem budowania wnętrza tylko w oparciu o nie. Wyjątkowe indygo – łączące głębię granatu z fioletem – dobrze komponuje się z beżami, bielą, a także kontrastowymi do siebie musztardowymi żółciami.

Foto: Pixabay.com

Bezpieczna ścieżka

Wnętrzarska baza nadal jednak pozostanie w tym roku nienaruszona. Uniwersalna biel – w dziesiątkach odcieni – symbolizuje czystość, świeżość i niewinność. Jest często stosowana w przestrzeniach, aby nadać im jasności, optycznie powiększyć oraz stworzyć neutralne tło dla innych kolorów.

Podobnym odcieniem jest beż – zwłaszcza w swoich jaśniejszych obliczach. Dobrze komponuje się z większością kolorów, a przy tym jest niezobowiązujący. To dobre rozwiązanie dla miłośników cieplejszych wnętrz. Bazą dla tych, którzy wolą chłodne odcienie może być z kolei szarość. To kolor świetnie sprawdzający się jako tło, ale równie dobrze wygląda samodzielnie. Wnętrza z szarością sprawiają wrażenie nowoczesnych i wytwornych.

Foto: Pixabay.com

Mody przychodzą i odchodzą lub – jak widać po Peach Fuzz – lubią po latach powracać. Są jednak odcienie, które zawsze będą pasowały do wnętrz domów i mieszkań. Reszta zależy od naszej wyobraźni.

Ważne jest, aby wybierać kolory, które odpowiadają funkcji danego pomieszczenia oraz naszym indywidualnym preferencjom. Również istotne jest uwzględnienie ilości światła dostępnego w pomieszczeniu, ponieważ kolory mogą wyglądać inaczej w zależności od poziomu oświetlenia.

Jak udekorować ściany w mieszkaniu?

Ściany to często puste przestrzenie, które – jeśli chodzi o dekoracje – dają ogromne pole do popisu. Kolory i ozdoby stwarzają klimat całego pomieszczenia. To właśnie na ścianach wieszamy zdjęcia i obrazy, które dokumentują nasze zainteresowania, przeżycia i wspomnienia. Jak zatem je spersonalizować?

Ściany nie muszą być jasne

Standardowo przy malowaniu ścian stawiamy na jasne kolory, takie jak biel, beż, czy jasna szarość – dzięki nim pomieszczenia wydają się przestrzenne i dobrze oświetlone. A co, gdyby wyłamać się z tego schematu? Wyjątkowości naszemu mieszkaniu nadadzą ściany pomalowane na ciemne kolory, takie jak burgund, fiolet, czy nawet czerń. Na takich powierzchniach genialnie będą się prezentować obrazy w żywych, jasnych kolorach, które stworzą interesujący kontrast. Jeżeli pomieszczenie jest małe i nie chcemy go zaciemniać, to tego typu zabieg możemy także zastosować na jednej, wybranej ścianie. Wówczas, zamiast zwykłej farby, możemy wybrać kafelki imitujące kamień lub cegłę. Tego typu stylizacja zawsze wygląda oryginalnie i elegancko.

Foto: Pixabay.com

Jak wyeksponować zdjęcia?

Zdjęcia na ścianie to najlepsza forma spersonalizowania pomieszczenia. Rodzinne fotografie mogą przypominać o wspólnie spędzonych chwilach i wprowadzić niepowtarzalny, domowy nastrój. Są także świetną ozdobą, zwłaszcza jeżeli odpowiednio wykorzystamy ich potencjał.

Foto: Pixabay.com

Główną akcentem są oczywiście ramki. Możemy postawić na minimalizm lub pójść w przepych i zdobienia. Minimalizm lepiej sprawdzi się w nowoczesnych wystrojach, natomiast ramki bardziej ozdobne powinniśmy dopasować stylem do pomieszczenia.

Możemy także postawić na eklektyzm, który obecnie znajduje duże grono fanów. Polega on na łączeniu pozornie niepasujących do siebie elementów. W tym przypadku ów miszmasz będzie dotyczył ramek. Możemy powiesić, jedno obok drugiego, kolorowe zdjęcia w wielobarwnych obramowaniach. Ramki te mogą mieć wiele kształtów i wzorów, ale żadna z nich nie może być przypadkowa – chaos musi być chaosem kontrolowanym. Takie rozwiązanie jest dobre, jeżeli chcemy mocno ożywić pomieszczenie, więc sprawdzi się ono w skąpo urządzonych, minimalistycznych pokojach.

Foto: Pixabay.com

Kolejną opcją jest całkowita rezygnacja z ramek i zawieszenie „gołych” zdjęć. To również może mieć swój niepowtarzalny urok, zwłaszcza w rustykalnych lub skandynawskich wnętrzach. Jeżeli chcemy podkreślić tego typu stylizację, to możemy zawiesić na ścianie sznurki i poprzyczepiać do nich zdjęcia klipsami lub agrafkami.

Niekonwencjonalnie pomalowana ściana

Ozdobą całego mieszkania mogą też być same ściany – wszystko zależy od tego, jak je pomalujemy. Nie musimy przecież malować całego domu jednolicie, a farby dają nam duże pole do popisu. Jest kilka sposobów na pomalowanie pomieszczeń w ciekawy sposób.

Jednym z nich jest tak zwany efekt ombre. Najlepiej kupić kilka odcieni tego samego koloru i zrobić płynne przejścia od najjaśniejszego do najciemniejszego. Miejsca zmiany odcieni należy rozetrzeć wilgotną gąbką lub pędzlem.

Foto: Pixabay.com

Kolejnym rozwiązaniem jest zastosowanie wzorów geometrycznych. Do ich uzyskania go wystarczy taśma malarska – wystarczy ją odpowiednio przykleić (na przykład tak, aby uzyskać wzór kraty, rombów lub pasków), a następnie pomalować ścianę między naklejonymi pasami.

Aranżacyjne inspiracje ze świata. Co warto zaczerpnąć z innych kultur?

Jeśli pojęcia takie jak arabeska czy Ganeśa nie są Ci znane, a Japonię kojarzysz głównie z kimonem, prawdopodobnie Twoje mieszkanie zaaranżowane jest w typowo europejskim stylu. A gdyby tak zainspirować się inną kulturą i wnieść do swojego wnętrza nieco pozytywnego szaleństwa?

Jak Maroko, to koniczyna

Maroko kojarzy się głównie z odważnymi połączeniami kolorów, takimi jak pomarańcz, intensywna czerwień, szmaragd, szafir czy złoto. Zdecydowanie króluje tam przepych barw oraz wzorów, które powstały w wyniku połączenia kultury afrykańskiej i muzułmańskich wpływów.

źródło: Pixabay
źródło: Pixabay

Znajdziemy tam przede wszystkim geometryczne motywy, pojawiające się m.in. na cementowych płytkach czy dywanach. Marokańskie wnętrza łączą ciepłe i chłodne barwy, można tam więc dostrzec różne odcienie koloru żółtego (od piaskowego, przez stłumiony szafran, po bursztyn), czerwonego i pomarańczowego w zestawieniu z błękitem, turkusem, kobaltem bądź zielenią, głównie tą w szmaragdowym odcieniu. Barwom tym chętnie towarzyszą również burgund, fuksja czy malinowy róż.

We wnętrzach inspirowanych kulturą Maroka pojawia się wiele materiałów, takich jak drewno, kamień, metal, a także naturalne tkaniny. Na masywnych meblach na pierwszy rzut oka widoczne są bogate zdobienia – reliefy czy forniry. Odważną propozycją jest wybór komód, stolików, taboretów czy puf w jaskrawych odcieniach. Sprawdzi się tu również – nieco bardziej stonowany – motyw marokańskiej koniczyny, a także połyskujące (złote, srebrne, mosiężne) elementy. Co do tekstyliów, Marokańczycy stawiają na różnorodne dywany, poduszki, baldachimy czy zasłony. Popularną ozdobą są też kilimy, czyli dekoracyjne tkaniny ścienne.

Dopełniając aranżację, trzeba skompletować odpowiednie elementy dekoracyjne. W tym przypadku najlepiej sprawdzą się różnego rodzaju latarnie i lampiony – koniecznie metalowe z ażurowymi prześwitami lub szklane przywołujące na myśl witraże. Niemal do każdego pomieszczenia będą pasowały również marokańskie kosze, które przypominają pękate dzbany z pokrywkami. Wykonuje się je zarówno z wikliny, jak i słomy czy trawy morskiej. Marokańskie wnętrze to też miejsce przewidziane na różnego rodzaju pojemniki  i szkatułki z drewna, metalu bądź ceramiki.

źródło: Pixabay

Indyjska zmysłowość

Jednym z najczęstszych skojarzeń, które pojawia się na myśl o Indiach jest bogactwo barw. Łączące się ze sobą kolory, takie jak róż, szafir, oranż, amarant czy turkus bezustannie tworzą różnorakie wzory i mozaiki. A pojawiają się one właściwie wszędzie – na tkaninach, dekoracyjnych przedmiotach, a nawet meblach. Inspirując się indyjskimi wnętrzami (lub innymi bazującymi na kolorze i ornamentyce), warto jednak pamiętać o  umiarze i ograniczyć liczbę barw i motywów. Różnorodne dodatki można na przykład postawić w pokoju o stonowanym kolorze ścian, z kolei te mniej przyciągające uwagę zastosować w duecie z fototapetą lub meblami o ciekawej fakturze.

Duże znaczenie mają również materiały – atłas majestatycznie może rozpościerać się na sypialnianym łóżku w towarzystwie jedwabnych poduch. Z kolei bawełniany pled sprawdzi się doskonale na kanapie w salonie. Warto wybrać też rzeźbione meble z naturalnego drewna dodatkowo zdobione ręcznie malowanymi wzorami.

źródło: Pixabay

Prawdziwie egzotyczny klimat zapewnią jednak orientalne dodatki, takie jak dzbany czy mosiężne naczynia. W tego typu wnętrzach nie może zabraknąć również rzeźb inspirowanych indyjską mitologią, a także wprowadzających magiczną aurę kadzideł lub świeżych kwiatów. Trzeba pamiętać, że zapachy to nieodzowny element orientalnej kultury.

źródło: Unsplash

Wszystkie te elementy nabiorą dodatkowego uroku, jeśli będą umieszczone w odpowiednim świetle. Warto postawić na świece i fantazyjne świeczniki.

Harmonia prosto z Japonii

Japońskie wnętrza charakteryzuje przede wszystkim równowaga i symetria. Rozplanowanie przestrzeni jest zgodne z zasadami feng-shui, według których sposób ustawienia mebli czy sprzętów ma bezpośredni wpływ na życie człowieka.

Wystrój w japońskim stylu jest zatem wyjątkowo spójny. Jasne, naturalne barwy czasami warto jednak przełamać mocniejszymi kolorami, takimi jak czerwień, żółć czy pomarańcz. Wnętrza tego typu nie są bogate w dodatki, co wyróżnia je na tle innych kultur.

źródło: Pixabay

Tradycyjne japońskie meble są osadzone nisko nad podłogą, jednak przystosowując wnętrze do europejskich standardów, wystarczy skupić się na formie i materiale, z jakiego są one wykonane. Inspirując się Dalekim Wschodem można umieścić w pomieszczeniu niewysokie półki, komodę czy niski stolik kawowy. Muszą one posiadać jak najprostszą formę i być wykonane z naturalnych materiałów.

Wnętrze inspirowane Japonią rozświetlają lampiony i świece oraz oświetlenie punktowe. Okna są ozdobione bambusowymi roletami, delikatnie przepuszczającymi promienie słońca do środka.

Jaskrawa różnorodność Meksyku

Styl meksykański dopuszcza dużą dozę aranżacyjnej dowolności. Warunkiem koniecznym jest jednak zastosowanie intensywnych, energetycznych kolorów i łączenie ich na różnorakie sposoby. Im większy kontrast, tym lepiej. W ten sposób różne odcienie czerwieni towarzyszą szafirowi, cytrynowe barwy łączą się z fuksją, a turkusy występują w duecie z jaskrawą zielenią.

Meksykański styl powinni wybierać zwolennicy ponadprzeciętnej dekoracyjności. Tkaniny wyróżniają się pasiastymi wzorami, przypominającymi nasze łowickie. Poza nimi, popularne są meble, naczynia i ściany ręcznie dekorowane motywami roślinnymi i zwierzęcymi. Pojawiają się też zgeometryzowane kształty węży, aligatorów, ptaków i kaktusów, które są nawiązaniem do dziedzictwa dawnych kultur Ameryki Południowej.

źródło: Pexels

Znajdujące się w meksykańskich wnętrzach meble są ciężkie i wykonane z ciemnego drewna, a przy tym ozdobione mosiężnymi bądź miedzianymi okuciami. Do aranżacji można wprowadzić jeszcze więcej szaleństwa, malując fronty na jeden – bądź kilka! – z odważnych kolorów lub wzorów.

Psychologia kolorów we wnętrzu

Wpływ kolorów na psychikę człowieka został już potwierdzony – niektóre barwy działają na nas pobudzająco, inne uspokajają, a kolejne wzmagają kreatywność. Wszystko dzięki impulsom nerwowym, które za sprawą konkretnej barwy dostają się z oka do mózgu, a ten z kolei pobudza narząd odpowiedzialny za wywołanie reakcji. W ten sposób, w zależności od miejsca przebywania, nasze samopoczucie może ulegać zmianom.

Z tego względu tak ważne są kolory pomieszczeń, w których przebywamy na co dzień. Możemy nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, jak bardzo oddziałują na nas konkretne barwy.

Neutralność

Kolory neutralne, takie jak biel, czerń i szarości są stworzone po to, aby łączyć je z innymi kolorami. Stanowią dla nich idealne tło i dopełnienie, choć same w sobie też w pewien sposób oddziałują nie tylko na wygląd wnętrza, ale i na nasze zachowanie.

Biel to kolor czystości i niewinności, a także beztroski. Jest również kojarzona z wolnością i swobodą. Jako łagodna barwa potrafi załagodzić stres. Nie poleca się jej jednak tym, którym bliskie jest poczucie osamotnienia i pustki, gdyż biel wzmaga te negatywne uczucia. Nadaje się zwłaszcza do małych pomieszczeń, optycznie je powiększając.

źródło: materiały prasowe Porta

 

Czerń to z kolei symbol elegancji i dostojności. Barwa ta pobudza kreatywność i pomaga trwać przy własnym zdaniu, dzięki czemu pozytywny efekt wywoła w pomieszczeniach przeznaczonych dla osób o funkcjach kierowniczych. Będzie odpowiednia dla tych, którzy cenią sobie niezależność, a przy tym są opanowani.

W nadmiarze czerń może powodować przygnębienie oraz uczucie alienacji, stąd należy ją stosować zaledwie jako akcent aranżacji. Zdecydowanie nie sprawdzi się w pokojach dziecięcych i dziennym, bo sprawi, że domownicy staną się przytłoczeni.

Relaks czy praca?

Zieleń wywołuje pozytywne skojarzenia związane z przyrodą, dlatego wykorzystana we wnętrzu tak dobrze wpływa na nasze samopoczucie. Nie jest wskazane, aby stanowiła ona jedyną barwę pomieszczenia a zaledwie akcenty, takie jak dywan, zasłony, koc czy poduszki.

To kolor dla osób aktywnych i spragnionych wyciszenia – może wręcz wzmagać lenistwo. Łagodzi też ból emocjonalny i przyczynia się do redukcji stresu. Dobrze będzie komponować się z bielą, ale i z kolorem brązowym, pomarańczowym czy żółtym. Chcąc pokazać go w bardziej wyszukanej wersji, można zestawić go z różem, błękitem czy czerwienią, przywołując modny motyw jungle. To odważny pomysł, który na pewno sprawdzi się przy użyciu tapety z oryginalnym wzorem.

Podobnie jak zieleń – błękit wycisza i uspokaja, a obniżając ciśnienie krwi, pozytywnie wpływa na komfort snu – sprzyja zatem wypoczynkowi. Ma też znaczenie duchowe i działa znieczulająco oraz przeciwzapalnie. Jest kolorem stworzonym również do kreatywnej pracy, gdyż inspiruje i pomaga zachować trzeźwość umysłu. W nadmiarze jednak potęguje uczucie smutku, przez co może niekorzystnie działać na osoby wpadające w stany depresyjne.

źródło: makehome.pl

 

Relaksującymi barwami, którym ulegną bardziej kobiety niż mężczyźni, są jasne odcienie różu i fioletu. Są romantyczne i kojarzą się z czułością oraz delikatnością, a także sprzyjają medytacji.

Fiolet wycisza – ukoi więc zszargane nerwy, jeśli jednak jest go za dużo, może powodować poczucie otępienia. Nie jest też wskazany dla osób samotnych i z niską samooceną. Pozytywnie wpływa jednak na wyobraźnię, przez co idealnie nadaje się dla artystów i osób pracujących twórczo. Najczęściej jednak stosuje się go jako element wnętrza – w zestawieniu z innymi kolorami oraz w postaci dodatków.

Podobnie jak jasny róż, który w połączeniu z szarościami pozwoli uniknąć wrażenia przesłodzenia i będzie doskonałym wyborem do sypialni. Z kolei jego malinowy odcień okaże się apetycznym dodatkiem w kuchni czy jadalni.

źródło: makehome.pl

 

Kolorem, który zapewni poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa, a zatem spokoju, jest również brąz. Jego odcienie kojarzone są ze zdrowiem, solidnością czy przyjaźnią, zatem pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie. Zarówno jasny beż, jak i ciemne drewno podkreślają ciepło i urodę wnętrz, a także pasują do wielu innych barw.

Na dobry humor i pobudzające

Jak łatwo się domyślić, najbardziej energetyzującymi kolorami, które wprawią nas w dobry nastrój, są żółty i pomarańczowy. Nie tylko będą codzienną dawką pozytywnego myślenia, ale i korzystnie wpłyną na pamięć i pracę układu nerwowego. Odcienie żółtego wyostrzą również zmysły, dlatego trzeba uważać, aby w nadmiarze nie wywoływały uczucia irytacji. Z tego względu osoby niestabilne i wrażliwe na krytykę powinny na nie uważać.

źródło: biuro prasowe Dekoral

 

Żółć i pomarańcz są odważnymi barwami, a stosując je, nietrudno o przesyt. Dlatego chcąc dodać rodzinie i sobie energii, warto zastanowić się nad wprowadzeniem do wnętrza dodatków w tym kolorze. Połączenie go z bardziej stonowanymi kolorami, takimi jak szarość, beż, czerń czy biel, zdecydowanie pozytywnie wpłynie na wygląd wnętrza i samopoczucie mieszkańców.

Inną wymagającą odwagi barwą jest czerwień, która również ma działanie pobudzające, a także ogrzewcze. Czerwony wzmaga apetyt, dlatego często stosuje się go w kuchni czy jadalni. Ma też zdecydowany wpływ na funkcje fizjologiczne – podnosi ciśnienie krwi, przyspiesza oddech i sprawia że częściej mrugamy powiekami. Zbyt duża ilość czerwieni może więc wywołać agresję, dlatego cholerycy powinni się go wystrzegać.

Dobór kolorów do wnętrza nie powinien wynikać zatem jedynie z aktualnych trendów, ale także naszej osobowości. Czasami nie zdajemy sobie bowiem sprawy, w jak dużym stopniu barwy wpływają na samopoczucie mieszkańców.

Sęk w zabawie, czyli jak drewno sprawdzi się w pokoju dziecięcym?

Choć wydaje się, że dopiero zaczęliśmy zauważać pierwsze oznaki jesieni, to lada moment będziemy układać prezenty pod bożonarodzeniową choinką. Dziś trudno o oryginalny pomysł, który byłby zarówno atrakcyjny dla naszego dziecka, jak i odpowiadał charakterowi wnętrza. Często proste i klasyczne rozwiązania są najlepsze. Tym razem jest nim drewno.

STWORZONE DLA DZIECI

Koń na biegunach

Warto sięgnąć pamięcią do czasów własnego dzieciństwa i przypomnieć sobie kultowe konie na biegunach. Ta zabawka zdecydowanie bije na głowę współczesne gadżety, które tak bardzo są lubiane teraz przez dzieci. Będzie ona nie tylko elementem stylu retro w pokoju, ale i zapewni Twojemu dziecku niecodzienną rozrywkę. Dziwić może fakt, że to faktycznie niespotykany dziś element dziecięcego wnętrza.

źródło: Beckers

Domek dla lalek

To zdecydowanie marzenie każdej dziewczynki, ale i młodych mam. Oczywiście im większy, tym bardziej atrakcyjny. Ten z drewnianym stelażem idealnie będzie komponował się z lekkim wystrojem wnętrza. Doda pokojowi dziewczęcego wdzięku, a projektowanie go wspólnie z dzieckiem sprawi radość całej rodzinie.

źródło: Beckers

Pojazdy

Skoro dla dziewczynki idealnie sprawdzi się domek dla lalek, dla chłopca będą to oczywiście wszelkiego rodzaju środki transportu. Na rynku mamy do wyboru wiele tego typu zabawek – od tych najprostszych, przeznaczonych dla maluchów do bardziej skomplikowanych. Dobrą opcją może okazać się zakup drewnianego samochodu przeznaczonego do składania. Pobudzi to kreatywność i koncentrację Twojego dziecka, a przy tym rozwinie zdolności manualne.

Łamigłówki

Drewniane klocki czy puzzle są ciekawą alternatywą dla plastikowych zabawek – bawiąc, przy okazji wspierają rozwój intelektualny dziecka. Skupią jego uwagę na długi czas, a niekiedy zapewnią rozrywkę i rodzicom. Tego typu drobiazgi podkreślą naturalny wystrój wnętrza i wypełnią… na przykład wiklinowe kosze na zabawki. O tym, jak przechowywać rzeczy w pokoju dziecięcym, przeczytasz poniżej.

Tablica

Starsze dzieci uwielbiają bawić się w szkołę, z kolei te młodsze rysować kolorową kredą. Jak jednak mają to robić bez tablicy? Taka w drewnianej ramie sprawdzi się w celach edukacyjnych, ale i artystycznych. Być może wykształci przyszłego naukowca bądź artystę, a Ty nie będziesz musiał martwić się brudnymi ścianami.

DOPASOWANE PRZEZ RODZICÓW

Meble

Najważniejszy mebel w pokoju dziecka, czyli łóżko, wykonaj samodzielnie, wykorzystując do tego celu wciąż modne palety. Pojedyncze będzie wymagało kupna dwóch bądź trzech palet (w zależności, czy chcesz stworzyć również zagłówek). To, jak krok po kroku wykonać takie łóżko, bez problemu znajdziesz w sieci.

W pokoju dziecięcym niezbędne są również wszelkiego rodzaju regały i półki, które wcale nie muszą być nudne. „Zaszalej” z ich kolorem bądź formą, nadając im różne kształty, na przykład domków. Udekoruj je rzeczami dziecka bądź to jemu pozwól wykazać się inwencją.

źródło: Beckers

Przechowywanie

I w tym przypadku możesz wykorzystać przedmioty z recyklingu! Tym razem będą to drewniane skrzynki po owocach. Idealnie pomieszczą szpargały Twojego dziecka i z pewnością pomogą w utrzymaniu porządku w pokoju. Możesz je pomalować, aczkolwiek w naturalnym odcieniu będą równie atrakcyjne. Przydatne okażą się również organizery z drewna czy pojemniki – choćby z włókna bambusowego, doskonałe do przechowywania drobiazgów.

Aby utrzymać wnętrze w naturalnym klimacie, wstaw do niego także kosze – na przykład wiklinowe lub z trawy morskiej. Nie przesadź jednak, aby nie wprowadzić zbyt poważnego stylu. To pokój dziecka, nie Twoja sypialnia – pamiętaj, że ma być przede wszystkim słodko i barwnie.

źródło: Beckers

Ściany

Wypełniając wnętrze drewnianymi elementami, warto pomyśleć o zmianie koloru ścian. Z pewnością, do naturalnych dodatków idealne będą pastelowe barwy – pudrowy róż,  błękit czy nawet biel. Aby nieco przełamać stonowany ton i nadać wnętrzu bardziej dziecięcego charakteru, możesz zdecydować się na jedną ścianę w kontrastowym kolorze. Zieleń w odpowiedniej ilości uspokoi najmłodszych, żółć pomoże się skoncentrować, czerwień z kolei doda im energii.

Aby urozmaicić wnętrze, skorzystaj z szablonów na  ściany. Dzięki nim bez problemu wprowadzisz do niego ciekawe kształty bądź cytaty, a Twoje dziecko będzie zachwycone!

Jak widzisz, okres przedświąteczny jest idealnym czasem, aby pomyśleć o zmianie aranżacji w pokoju dziecięcym. Niewielkim kosztem zapewnisz mu piękne zabawki, które nie tylko dostarczą rozrywki, ale i rozwiną jego zdolności. Zamiast szukać najnowszego gadżetu na prezent, zastanów się, co było marzeniem Twojego dzieciństwa… Czy nie stałoby się ulubieńcem i najmłodszego w rodzinie?

Inspirująca Skandynawia

#scandinavianstyle  jest jednym z najczęstszych oznaczeń pojawiających się we wnętrzarskim obszarze Instagrama. Każdy z nas może mieć fragment Skandynawii we własnym mieszkaniu. Popularność to jednak miecz obosieczny. Z jednej strony stosując się do mody będziemy w trendach, z drugiej wchodząc do mieszkania sąsiada mamy wysokie prawdopodobieństwo spotkania np. naszej szafki na buty. Co więc zrobić, aby nasze M wpisywało się w północny styl, ale przy tym nie kopiowało mieszkań połowy osiedla?

Styl skandynawski charakteryzuje się, obok prostoty i funkcjonalności, podatnością na zmiany za pomocą dodatków i kolorów. Jeżeli nie zależy nam na stylu skandynawskim w jego czystej postaci, gdzie dominuje naturalne drewno, biel i szarość, z łatwością zmienimy jego charakter za ich pomocą. Urządzaniu mieszkania w tego typu estetyce sprzyjają coraz bardziej popularne w budownictwie mieszkaniowym otwarte przestrzenie, które są o wiele łatwiejsze do koncepcyjnego zagospodarowania.

Bardziej skandynawsko niż w Skandynawii

Ta wariacja na pewno przypadnie do gustu fanom minimalizmu. Trzy słowa, które charakteryzują tego typu mieszkania, to biel, biel i jeszcze raz biel. Przekraczając próg takiego lokum czujemy się jakbyśmy wchodzili do sterylnej sali chirurgicznej, ostrożnie robimy każdy krok, żeby przypadkiem nie zaburzyć śnieżnej bieli. Wszędobylska biel jest przełamana jasnym (a jakże!), naturalnym drewnem, które idealnie sprawdza się zarówno w dodatkach, jak i jako materiał wykończeniowy w formie blatów, podłóg czy mebli. W tego rodzaju stylistyce możemy pokusić się o ograniczenie zbędnych mebli, pozostając tylko przy podstawowych elementach wyposażenia, takich jak kanapa czy stół. Może to sprawiać wrażenie niedokończonego projektu, jednak w 100% będzie spójne z białym wnętrzem,  co dodatkowo wzmocni wrażenie czystości i ładu.

Pixabay

 

Flower power

Rozwiązanie 3xP, czyli prosto, praktycznie, przyjemnie. Wprowadzenie kwiatów czy motywów roślinnych do wnętrza zawsze zmienia jego charakter, a dodatkowo przynosi ulgę w przypadku letnich upałów. Jeżeli nie obawiasz się, że twoje mieszkanie ze skandynawskiej ostoi zmieni się w amazońską dżunglę, możesz zastosować motywy kwiatowe w dodatkach, na poduszkach, zasłonach czy narzutach. Doskonałym uzupełnieniem florystycznych dodatków będzie wprowadzenie elementów stylu boho. Wszelkiego rodzaju elementy wykonane z wikliny, plecionki i frędzle z pewnością wprowadzą do mieszkania niepowtarzalny klimat.

Pixabay

 

Graj kolorem

Najprostsze rozwiązania są najlepsze. Jeżeli nie chcesz mieć typowo skandynawskiego mieszkania, wprowadź odrobinę koloru. Bazowe szarości, biele i naturalne drewno z łatwością łączą się za niemal wszystkimi kolorami i odcieniami. To rozwiązanie ma jeszcze jedna zaletę. Zmieniając kolor dodatków, w kilka chwil możesz całkowicie odmienić charakter każdego wnętrza. Może ono stać się zarówno przytulnym salonem ocieplonym pastelowymi dodatkami, jak i eleganckim, wysmakowanym miejscem z dodatkami w odcieniu szlachetnej butelkowej zieleni. Wprowadzeniu kolorów jest najprostszym rozwiązaniem, jednak i w tym przypadku można popełnić błąd. Chcąc zagrać kolorem w mieszkaniu, należy pamiętać o umiarze, najbezpieczniej wprowadzać pojedyncze kolory i od razu weryfikować swoje wybory. Dzięki temu nie zaburzymy spójnego układu kolorystycznego.

Jak widać #scandinavianstyle  niejedno ma imię. Interpretacji jest wiele, każdy może stworzyć własną wersję najpopularniejszego trendu wnętrzarskiego ostatnich lat, do czego gorąco zachęcamy. 😊

Fotel po babci w nowym mieszkaniu

Nasze podejście do zakupów zaczęło ulegać zmianie. Staliśmy się bardziej odpowiedzialnymi użytkownikami planety, zaczynając doceniać piękno starych przedmiotów, ratując te skazane na śmieciarki, przeprowadzając własnoręczne  renowacje. Do tego wszystkiego przyczynił się również szerzący trend, pod angielską nazwą DIY – Do It Yourself. Niewielkim kosztem, mając do dyspozycji kilka narzędzi, jesteśmy w stanie nadać meblom drugie życie.

Hasło na dziś – renowacja

Często jako dzieci biegaliśmy po dziadkowych strychach, odkrywając skarby z młodości naszych rodziców – stare zeszyty, pocztówki, pamiątki z wakacji. My chcemy przypomnieć o jeszcze jednej wartości, którą zostawiła po sobie zeszła epoka – o meblach. Na pierwszy rzut oka wydają się zużyte i niemodne. Nieświadomi ich wspaniałości, wywozimy na śmietnik, tniemy na kawałki lub co gorsza – palimy. Lakier na wysoki połysk, nieciekawe odcienie brązu i niemodna tapicerka to podstawowe atrybuty babcinego fotela. Udowodnimy, że to wszystko pozory.

Profesjonalista czy amator?

Nie bez powodu stolarze i tapicerzy mają pełne ręce roboty, a ich usługi stają się coraz wyżej cenione. Czas, który zostaje nam wyznaczony przez specjalistę, możemy wykorzystać na wybór stylu, w którym chcemy odnowić nasz fotel. Eksperci w tej dziedzinie czynią cuda i są w stanie naprawić mebel tak, aby wyglądał na wykonany od początku w danym stylu. To może być mebel wykonany w 100% pod Twoje wymagania i gusta.

Jeżeli masz zdolności manualne, możesz spróbować swoich sił i odrestaurować taki fotel samodzielnie. Wbrew pozorom to wcale nie jest trudne. Aby mebel był jednak profesjonalnie wykończony i spełniał swoją funkcję jeszcze przez długie lata, lepiej oddać go w ręce specjalisty. Stolarz swoim fachowym okiem jest w stanie ocenić jakość drewna i niezbędne naprawy, tapicer natomiast wykona zupełnie nowe wypełnienie wraz z obiciem.

Do Ciebie należy wybór tkaniny, która zostanie wykorzystana na meblu. Przed kupnem pamiętaj o sprawdzeniu jej parametrów, szczególnie gęstości. To od niej zależy, jak długo będziesz mógł cieszyć się nienagannym wyglądem fotela bez obaw o wytarcie siedziska i oparcia. Pamiętaj, że meble poprzedniej epoki wykonywane były z drewna, nie tak jak teraz z płyt MDF, są więc trwalsze, bardziej stabilne i dzięki temu warte zainwestowania.

Odważ się na kolor

Jeżeli urządziłeś sobie dom w stylu minimalistycznym, w chłodnych odcieniach i dominuje u Ciebie szarość – nie bój się koloru. Fotel z rzucającą się w oczy tapicerką delikatnie złamie monotonię i doda wnętrzu lekkiego pazura. Wybierz niezmiennie modne żółcie lub tegoroczny typ Panteone – ultra violet. Możesz również dopasować kolorystycznie swój fotel do reszty mebli, zmieniając wyłącznie jego odcień. Taka stonowana kompozycja to propozycja idealna dla introwertyków.

Patchwork to propozycja dla odważnych, ale także dla miłośników nowoczesnych mieszkań. Sprawdzi się też we wnętrzach, w których dominują ciepłe barwy i styl prowansalski. To łączenie małych kawałków tkanin, które różnią się wzorem i fakturą, tak aby stworzyły nowy, niepowtarzalny wzór. Pamiętając o jakości tkanin, możemy stworzyć mebel na miarę XXI wieku – indywidualny i ponadczasowy. Ten styl sprawdzi się zarówno w salonie, jak i pokoju dziecięcym czy zimowym ogrodzie. Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie ważnych dla nas materiałów. Masz kurtkę jeansową, której żal Ci się pozbyć? Albo gromadziłeś koszulki z każdego koncertu, na jakim byłeś? Poproś o pomoc tapicera – on z chęcią podpowie, jak je wykorzystać. Nawet jeżeli z powodu słabych parametrów nie nadadzą się na obicie, bez obaw – do fotela zawsze przydaje się poduszka z nietypową poszewką.

Miłośnicy stylu klasycznego również odnajdą radość w tworzeniu. Sklepy internetowe posiadają w swojej ofercie tak wiele możliwości tkaninowych w konwencjonalnych odcieniach, że z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Butelkowe zielenie tkanin połyskujących czy rubinowa czerwień atłasu? Ogranicza Cię tylko wyobraźnia.

Dla wszystkich tych, którzy podążają za trendami, producenci tkanin stworzyli coś specjalnego. Materiał w stylu urban jungle to prawdziwy hit wnętrzarski. Flamingi, palmy, monstery i dużo zieleni – to wszystko napawa optymizmem. W połączeniu z drewnianymi nogami o ciemnym wybarwieniu będzie idealną ozdobą do Twojego wnętrza.

A co z drewnem?

Wszelkie poprawki stolarskie najlepiej pozostawić profesjonalistom. Tylko oni są w stanie sprawić, że Twój fotel będzie znowu stabilny i zachwyci drewnem. Niezbędne będzie zdjęcie starego lakieru i oszlifowanie. Co się stanie dalej – decyzja należy do Ciebie. Wszystko zależy od tego, czy hołdujesz klasycznym rozwiązaniom i chcesz, aby słoje były widoczne, jedynie zabezpieczone, czy marzą Ci się elementy drewna barwionego, np. na biało. Baw się możliwościami, a efekt z pewnością Cię zaskoczy.