Ileż razy poruszenie wszystkich domowników wywołała samotna osa, która przez uchylone okno potrafiła do mieszkania wlecieć, ale za żadne skarby nie chciała wrócić tą samą drogą? Albo obozowisko mrówek w rogu pokoju, które urządziły sobie autostradę po parapetach z kwiatami?
Teraz się uśmiechamy, ale gdy znajdziemy się w tej sytuacji, do śmiechu nam daleko. Cieplejsze miesiące to okres, w którym aktywizują się wszystkie insekty. Nie tylko mrówki i osy, ale i komary, muszki owocówki czy kleszcze. Dlatego z nadejściem wiosny i lata warto zabezpieczyć swoje mieszkanie przed owadami oraz wiedzieć co zrobić, gdy w naszych czterech kątach pojawią się nieproszeni lokatorzy.
Muchy i komary, które nie dają nam spać po nocach
Kiedy nadejdą cieplejsze dni, a wraz z nimi otwarte okna, muchy i komary to często prawdziwa plaga. Aby zminimalizować ich obecność w domu, warto zainwestować w moskitiery na oknach i drzwiach. Co ciekawe, wielu producentów oferuje już rozwiązania, które są idealnie dobrane do kolorów RAL stolarki okiennej. Dlatego taka zewnętrzna moskitiery jest odległości kilku metrów niemal niewidoczna. Istnieje wiele możliwości – także dla drzwi balkonowych. Mamy do wyboru moskitiery otwierane jak zwykłe drzwi, ale także przesuwne, na specjalne montowanych prowadnicach. Ważne, by regularnie sprawdzać, czy nie mają one żadnych uszkodzeń, przez które mogą przechodzić niechciane owady. Dodatkowo wszystkie ramy okienne można spryskać profesjonalną chemią odstraszającą owady.
Natura kontra… natura
Jeśli jednak nie jesteśmy zwolennikami moskitier, możemy spróbować bardziej naturalnych sposobów. Na przykład komary są bardzo czułe na zapachy, dlatego warto zadbać o to, aby w mieszkaniu unosiła się woń olejków eterycznych. Najlepiej zadziała olejek z trawy cytrynowej, ponieważ odstraszy również muchy, ale dobrze sprawdzą się również cytrynowe, waniliowe, cynamonowe czy miętowe nuty zapachowe. Równie dobrze zadziałają żywe rośliny, które swoim naturalnym zapachem odstraszą owady: bazylia, lawenda, komarzyca, koper, czosnek czy cebula. Dodatkowo, aby nieświadomie nie przyciągać owadów, powinno się unikać pozostawiania otwartych pojemników z żywnością oraz stagnacji wody, która może służyć jako miejsce rozrodu np. komarów.
Osy i pszczoły budzą najwięcej strachu
To prawdziwa zmora, zwłaszcza jeśli któryś z domowników jest uczulony na ich ukąszenia. Krążą wokół domu i podążają za słodkimi zapachami kwiatów, ale nie tylko. Pasiaste owady przyciągnie także słodki zapach perfum, wypieków, owoców czy nawet farby. Co je odstraszy? Podobnie jak w przypadku komarów sprawdzą się mocne zapachy: ocet, olejek z drzewa herbacianego, goździków, bazylia, majeranek, mięta czy cytryna. Co ciekawe mocno odstraszający jest również aromat palonej kawy. Pamiętajmy również, że osy, pszczoły, a tym bardziej szerszenie, nie przecisną się przez dobrze zamontowaną moskitierę.
Pracowite mrówki
Często przedostają się do domów w poszukiwaniu jedzenia, dlatego nie powinno się zostawiać na wierzchu otwartych pojemników z żywnością – szczególnie słodyczami. Pamiętajmy również o śmieciach, w których lądują resztki, dlatego warto opróżniać je systematycznie. Tutaj zdecydowanie lepiej sprawdzą się kosze z przykrywami lub zamknięciami. Prawdopodobieństwo dostania się mrówek do mieszkania zniweluje też uszczelnienie okien, drzwi czy elewacji. Jeśli jednak owady pokonają wszystkie przeszkody, można użyć naturalnych środków odstraszających, takich jak cynamon, proszek do pieczenia lub ocet. Niestety, gdy zdążą się one zadomowić, może nie obyć się bez mocnych specjalistycznych środków owadobójczych Wówczas należy zidentyfikować miejsce przedostawania się mrówek do mieszkania i obficie je spryskać specjalistycznymi preparatami dostępnymi choćby w marketach budowlanych.
Małe, ale bardzo uciążliwe
Mowa o muszkach i kleszczach. O ile obecność tych pierwszych jest głównie uciążliwa, to te drugie mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia. Aby uniknąć inwazji muszek owocówek, chowajmy dojrzałe owoce i pokrewne produkty do pojemników lub lodówki. Kiedy już zobaczymy pierwsze owady, możemy przygotować domową pułapkę z octu jabłkowego, kilku kropli płynu do mycia naczyń i folii spożywczej z dziurkami. Natomiast zabezpieczając się przeciw kleszczom, pamiętajmy przede wszystkim o prewencji. Te małe pajęczaki same nie przywędrują do naszego domu. Zwykle przynosimy je ze spacerów my lub nasi czworonożni przyjaciele. Zawsze zatem, gdy wychodzimy na wędrówki do lasów czy na pola pamiętajmy, o odpowiednim ubraniu oraz stosowaniu preparatów odstraszających. Po powrocie warto dokładnie przejrzeć swoje ciało i ubrania, aby upewnić się, że nie przynieśliśmy ze sobą żadnych pasażerów na gapę. O ile to możliwe, od razu skorzystajmy z prysznica. Nie zapominajmy też o naszych pupilach i zaopatrzmy psy oraz koty w obroże przeciw kleszczom albo wcierajmy im regularnie preparaty odstraszające. Po spacerach przejrzyjmy dokładnie ich sierść i zwróćmy uwagę na miejsca gdzie się „otrzepały” po przyjściu do mieszkania (korytarz, legowisko, dywany).
Wiosna i lato to piękne pory roku i wcale nie muszą wiązać się z nieustanną walką z owadami. Ale w tym przypadku warto pamiętać o życiowej mądrości „lepiej zapobiegać niż leczyć”. Wystarczy kilka małych kroków, aby bez niespodzianek korzystać z uroków cieplejszych dni.