Masz już klucze od mieszkania i w końcu możesz zacząć je urządzać. Jak należy to zaplanować, by wszystko działo się w odpowiedniej kolejności i żadne prace nie kolidowały z innymi? Skorzystaj z naszego miniporadnika, by urządzić się jak najsprawniej.
Urządzanie mieszkania w tzw. standardzie deweloperskim to spore wyzwanie. Musisz wybrać materiały, pogodzić prace – czasem nawet kilku ekip – i uzbroić się w cierpliwość. Efekt Twoich starań będzie lepszy, gdy uda Ci się to wszystko dobrze zaplanować. A więc kartka na stół, ołówek w dłoń i zaczynamy!
Brudna robota na sam początek
Prace wykończeniowe trzeba rozpocząć od tego, co nie przynosi od razu spektakularnych rezultatów, ale musi zostać zrobione, by kolejne działania mogły być wykonane zgodnie ze sztuką. Jeśli jest taka konieczność – zacznij od sprawdzenia równości ścian. W dobrze przygotowanych inwestycjach w stanie deweloperskim najczęściej najgorsze już za Tobą – ściany są pokryte gładziami i odmalowane na biało – przynajmniej jedną warstwą.
Jeśli myślisz o dodatkowych kontaktach, to jest ten czas, by jeszcze móc bezinwazyjnie dodać nowe, zmienić lokalizację włączników, poprowadzić przewody w ścianie (np. wykonać estetyczne korytko, w którym ukryjesz kable od wiszącego telewizora czy ukryć kable od sieci w wyżłobieniu, które znajdzie się pod listwą przypodłogową). Te prace wykonaj na samym początku – przełożenie ich na późniejszy etap grozi koniecznością ponownego odmalowywania ścian oraz ryzykiem zwiększonego zapylenia itp.
Na tym etapie dobrze też mieć już wybrane drzwi. Każdy z producentów ma swoje wytyczne odnośnie otworów montażowych. Gdy znasz już rodzaj i model drzwi, możesz przygotować je na etapie, w którym rozkuwanie nadproży czy dobudowywanie fragmentów z karton-gipsu nie będzie kolidowało z innymi pracami albo nie narazi na zniszczenia gotowych elementów. Uwaga, pamiętaj, aby wysokość otworu montażowego drzwi liczyć od wysokości gotowej podłogi! W przeciwnym razie można mieć problemy z otwieraniem drzwi.
Zaproś fachowców na pomiary na długo przed montażem
Zanim kupisz panele, płytki czy zabudowę kuchenną musisz znać dokładne wymiary Twojego mieszkania i jego poszczególnych pomieszczeń. Do wstępnych kalkulacji wystarczą rzuty z wymiarowaniem, ale dla bezpieczeństwa poproś fachowców, by wymierzyli dokładnie potrzebną ilość materiałów.
Dla przykładu – jeśli myślisz o podłodze drewnianej, parkieciarz musi sprawdzić równość, wytrzymałość i wilgotność podłoża. Czasem okazje się, że przed jej przyklejeniem będzie trzeba wykonać dodatkową wylewkę masą samopoziomującą. To prace z kategorii brudnych i mokrych, dlatego warto wykonać je np. przed malowaniem ścian.
Zanim zamontujesz podłogę, powinna być także skończona już łazienka – przyklejone płytki i tzw. biały montaż. Wszystko dlatego, że układanie kafli także generuje sporo wody. Na nią wrażliwe są z kolei elementy drewniane (jak deski) czy drewnopochodne (jak panele laminowane). Zamiana kolejności tych prac mogłaby skutkować uszkodzeniem materiałów.
Malowanie ścian – kiedy jest na to najlepszy moment?
Dekoracja ścian – malowanie, przyklejanie tapet, paneli, struktur, ozdobnego klinkieru – na to wszystko jest czas, gdy zakończą się tzw. prace mokre. Warto wykonać je przed montażem podłóg, drzwi i listew, tak by uniknąć ryzyka zachlapania tych elementów.
Zostaw sobie jednak przezornie puszkę farby w zapasie – czasem może się zdarzyć, że kolejne ekipy uszkodzą ściany (co jest często spotykane przez dużych elementach – długich deskach albo blatach) – dzięki temu szybko naprawisz uszkodzenie i zapomnisz, że coś się wydarzyło.
Meble w zabudowie
Gdy na posadzce leży już wymarzona podłoga, można montować zabudowę – zarówno kuchenną, jak i duże szafy. Ten proces może potrwać kilka ładnych dni, ale tak naprawdę to już prawie koniec zmagań z urządzaniem mieszkania. Pamiętaj, by meble do zabudowy zaprojektować i zamówić dużo wcześniej – okres oczekiwania na materiały i polecanych fachowców jest czasem nawet wielomiesięczny!
Ostatnie szlify i najprzyjemniejsza część
Na samym końcu najpewniej zamontujesz drzwi i listwy przypodłogowe – można powiedzieć, że to jest ten moment, w którym mieszkanie uznaje się za wykończone. Teraz pozostaje już „tylko” wstawić meble, dodatki, kwiaty i… można mieszkać!